Panowie,
rozumiem, że "praca, rodzina, studia, dom, teściowa, samochód, whatever"...
rozumiem, że historia nie pędzi - jeszcze - jak tornado...
Ale do kilku rzeczy się nie przyzwyczaję... jako prowadzący.
Jedną z nich jest brak decyzji drużyny. Jest mi najzupełniej obojętne czy pójdziecie razem, czy osobno, czy w parach, czy w dowolnym innym układzie i gdzie pójdziecie. Jednak - ja chcę mieć konkretne deklaracje (mogą być warunkowe, ale muszą być konkretne) - niezależnie czy w postach czy w komentarzach. Teraz mam "stan bliżej nieustalony" - został zaproponowany podział na dwie drużyny, ale są co do tego obiekcje (które jestem w stanie znaleźć i zrozumieć, choć myślę, że przedstawienie ich w poście by nie zaszkodziło; podobnie jak zalet podziału). Nie lubię i staram się nie rozstrzygać działań za graczy. To wasze postacie i wy nimi kierujecie... Dyskutować możecie przecież także w komentarzach - od tego one są... |