Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-04-2006, 17:09   #38
Pikazzo
 
Reputacja: 1 Pikazzo ma wyłączoną reputację
Pewnie powtórzę większość przedmówców (sam nie wiem ) ale dla mnie młotek to mrok (oczywiście bez przesady, nie bawie się w gotha ). Staram się opisywać rzeczy niby nie ważne ale będące wspaniałym tłem jak na przykład brud, nieczystości, ogólne badziewie i zniszczenia, margines społeczny itp. Nie ważne w jak wspaniałym mieście są gracze (ba! im większe tym większy syf!) i tak będą mieli okazję potknąć się o zarzyganego pijaka, wpaść w kałużę końskiego moczu itp. W mieście mogą przygotować się na tutejsze bandy (które być może nie będą się interesować nimi ale mogą robić coś tuż obok), nielicznych podejrzliwych (bądź podejrzanych ) strażników, żebraków itp. Dosyć często będą oglądać płaczące wdowy czy matki które straciły bliskich na wojnie... Na wsi natomiast nie czeka ich nic lepszego: miejscowe sądy, bijatyki, podejrzliwi chłopi...

Co do nagród... Nie zauważyłem żeby kiedykolwiek moi gracze doszli do momentu nagrody (takiej pieniężnej oczywiście). Zwykle muszą się cieszyć wdzięcznością karczmarza (i powiedzmy tymi paroma darmowymi posiłkami czy noclegami), żywą rodziną czy czymś podobnym, jak chcą pieniądze muszą je zdobyć a nie dostać...

Często moi gracze muszą spotykać się z niezrozumieniem (wręcz nienawiścią) i to dzięki temu nam się lepiej bawi Często też muszą pisać karty od nowa

Bardzo podoba mi się kiedy gracz (na szczęście dokoła mnie coraz mniej munchkinów itp) sam z siebie robi sobie śmieciarza czy chłopa a nie bawi się w magicznego elfa... Prawdziwą zmorą moich dawnych sesji były elfy - połowa drużyny (jeśli nie cała) miała elfy... Mega statsy, super skille itp itd. Teraz wyleczyłem kogo mogłem kogo nie mogłem wyrzuciłem więc klimat już jest. Czasami po długiej radosnej wędrówce gdzieśtam i w końcu skończeniu żywotów bohaterów gracze umawiają się: 'tym razem robimy drużynę taką a taką' wymyślają powiązania między nimi itd. Takim jest łatwiej prowadzić a tym samym łatwiej zrobić klimat. Trudno byłoby przecież prowadzić szlachciątkowi, staremu chłopowi i może jeszcze jakiemuś elfowi - magowi...

Ale troche odbiegłem od tematu... Nie mam za bardzo więcej pomysłów do napisania więc tylko podsumuję: klimat starego świata jest mroczny (z umiarem!) i paskudny. Tutaj nie jest nikomu dobrze a już w szczególności graczom.
 
__________________
"People say I talk too much
I don't care I talk too much
Momma say I failed in life
I don't care I failed in life
Daddy says I drink too much
I don't care I drink too much"
Pikazzo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem