Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2010, 00:17   #8
Terrapodian
 
Reputacja: 1 Terrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłość
Po kilku minutach do Denisa zbliżył się ktoś z obsługi. Był już gotów usłyszeć, że nie powinien tutaj przebywać, ale musi wyjść inaczej wezwą policję. Stało się inaczej.
- Proszę ze mną - powiedział.
- Ale ja nic złego nie... - bronił się Graus.
- Ktoś sprawił panu prezent, proszę za mną.
Prezent. Co za bzdury! Przecież nikt go tutaj nie znał. Nikt NIE mógł go znać. Tym bardziej dziwne wydawało się, że ktoś może ufundować mu "prezent". Zresztą, gdy ktoś coś oferuje, to przeważnie się bierze z ucałowaniem ręki. Miał tylko niemiłe wrażenie, że będzie musiał oddać przysługę.

Na zapleczu dostał nowe ubranie. Tak byli chyba kiedyś ubrani pracownicy tutaj. Otrzymał czarne spodnie, granatową bluzę z logiem baru i raczej nie pracownicze buty. Wszystko było ciut za duże, ale nie narzekał. Zdawał sobie sprawę z tego, jak trudne jest w dzisiejszych czasach o dobre ubranie. Wrócił do baru, gdzie czekał na niego ładny talerz i prosty obiad, a także kufel piwa.

Ktoś go zdecydowanie rozpieszczał.

Zawołał barmana;
- Kto zamówił dla mnie ten obiad? - spytał.
Barman wskazał mężczyznę po drugiej stronie. Wyglądał na dość bogatego. To by wyjaśniało wszystko. Pewnie chciał się zabawić w filantropa albo poprawić swoje ego kosztem biedniejszych. Bez względu na zamierzenia, należało mu podziękować. Denis kiwnął głową w jego kierunku. Odwzajemnił gest uśmiechając się lekko. Następnie chłopak zaczął jeść. Porozmawia z dobrodziejem, gdy zniweluje głód.
 

Ostatnio edytowane przez Terrapodian : 07-03-2010 o 14:21.
Terrapodian jest offline