Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2010, 15:07   #3
technomancer
 
technomancer's Avatar
 
Reputacja: 1 technomancer nie jest za bardzo znany
Qugar spokojnie wysłuchał wszystkiego, co kapitan Casper miał do powiedzenia. Z zaciekawieniem zerkał na pozostałych rekrutów i o ile, co do mięśniaka temat był jasny, Qugar nie mógł znaleźć powodów, dla których mroczna elfka chciałaby choćby wyjść na powierzchnię a co dopiero zaciągnąć się do straży. Spojrzał ponownie na szerokiego mężczyznę. Mógłby być rzeczywiście przydatny. Na przykład gdyby niespodziewanie na Neverwinter napadły dzikie hordy i trzeba by kogoś postawić w pierwszym szeregu, cóż, tacy też są potrzebni. Po sposobie, w jaki dłonie tego mężczyzny wodziły wokół broni przypominającej nieco tasak Qugar pomyślał, że nawet prawdopodobnym było, że to właśnie on zarżnął lorda Horetha.
HA! Mój pierwszy podejrzany! pomyślał w podekscytowaniu swoim nowym tymczasowym zajęciem mag.
Był średniego wzrostu i normalnej budowy ciała. Miał zdrową, jasną cerę, bródkę zlaną z wąsem, brązowe oczy i długie, czarne włosy w chaotyczny sposób opadające za łopatki. Aktualnie ubrany był w dobrze skrojony płaszcz, ciepły i praktyczny w taką pogodę. Przy sobie miał tylko dobrze wykonaną, skórzaną torbę na ramieniu, która podkreślała poważny, trochę oficjalny wygląd.
- Kiedy dostaniemy odznaki, sprzęt i zostaniemy zaprzysiężeni? - spojrzał poważnie na kapitana.
- Ciekawi mnie również, kto będzie prowadził nasze szkolenie na miejscu zbrodni oraz kiedy poznamy naszych partnerów. I acha... - wyjął z kieszenie zerwane ogłoszenie - Nie została tu wyjaśniona kwestia wynagrodzenia, tak jak wspomniał kolega - z odrobiną obawy spojrzał w stronę osoby, która wcześniej zabierasła głos - Oraz czasu naszej pracy -
 
technomancer jest offline