Heike po zobaczeniu smoka uśmiechnęła się. Każdy z jej towarzyszy myślał, że to on złapie runę ona natomiast nabrała ochoty na zabawę. Zaatakowała głowę stwora, po czym zboczyła z kursu i wleciała za niego. Latała wokół smoka i lekko go kuła to tu to tam mieczem, przy czym unikała jego ataków. Jak komar. Była zwinna i aby ją złapać smok musiałby się dużo natrudzić. Wszystko robiła z luzem, i sarkastycznym uśmiechem wymalowanym na twarzy.
__________________ "Dziewięciu mężczyzn na dziesięć woli kobiety z dużymi piersiami, a ten dziesiąty woli tamtych dziewięciu." |