Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2010, 18:16   #770
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Yan; Poczułeś paraliżujący ból w lewym boku i zemdlałeś.

* * *

- Deen?
- Żyjesz?
Rycerz otworzył oczy z pięknym zezem i wybełkotał;
- Mamo ale ja nie chcę do szkoły, wolę w polu kopać ziemniaki jak ojciec!
Gate i Rin spojrzeli po sobie, Vari obojętnie szturchnęła leżącego blaszaka nogą. Deen leżał na środku ulicy pośród zgliszczy straganu, na zbroi miał odciśnięty ślad stopy nosorożca.

* * *

Nizzre, Kall`eh, Barbak, Może;
Spotykacie się w karczmie na pogaduchach przy piwie. Może co prawda pieniędzy z chaosu nie stworzył, ale Flafie wyzbierała z ziemi jakieś drobne, a do tego któryś radosny podpity pomylił ją chyba z kelnerką i wcisnął jej „za stanik” [w zęby] trochę kasy. Także Barbak ma piwo. Zastanawiacie się nad karteczką i propozycją spędzenia nocy w jednym pokoju.
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline