Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2010, 19:13   #9
behemot
 
behemot's Avatar
 
Reputacja: 1 behemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwu

Krew się burzyła, serce biło mocno a Wiedźmiarz czuł się jak zawsze przy konfrontacji z sługami ciemności mieszankę strachu i podniecenia. Przede wszystkim zaś czuł gniew, na splugawionego który wyciągnął szpony w stronę Wyprawy, a które - jeśli Przodkowie pozwolą - już wkrótce zostaną uciętę. Nie próbował stłumić emocji, gniew nie pętał jak kajdany tylko był narzędziem jak ogień w kowalskim piecu.
Bluźnierstwo zaś popijało herbatę i korzystało z splendoru jaki zdołało wokół siebie roztoczyć. Dotąd pogrążony w wspomnieniach Uriel przemówił kierując słowa w stronę niespodziewanego gościa.
- Zapewniam cię Abdulu Hadi z ludu o którym nikt nie słyszał z ziem których nikt nie widział, że już wkrótce minie czas podejrzeń, zaś przy tym ogniu znajdziesz kres swej tułaczki. - w jego pozie nie było śladu agresji, stał tylko ponad siedzącymi, z dłońmi skrytymi w rękawach i obserwował Abdula, przypominając tym samymi posąg z katedr Rytualistów. Głos jego niósł się donośnie, jak pieśń bardów w czasie świąt ku czci przodków. Głos nienaturalny bo z metaliczną nutą, jak dźwięk klingi wysuwanej z pochwy.
- Twe słowa nie mogą mnie urazić gdyż jedno jest w nich tylko ziarno prawdy. Ciemnością nie da się władać, a za jej dary jej słudzy płacą straszną cenę, można z nią tylko walczyć lub stać się jej niewolnikiem. A ja nie raz stawiłem jej czoła. Jak mawiał Egzarcha Uzur "ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony są ci, któzy w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzą słabych doliną ciemności, bo oni są stróżami brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. Oni dokonają srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć ich braci; i poznasz ich, gdy wywrą na tobie zemstę." - słowa Zwojów Uzura cytował w uniesieniu, niespodziewanie czysto i melodyjnie, jak w trakcie litanii lub odprawiania mantry. Zaraz jednak powróciła zimna stal słów.
- Jednego jednak nie wiesz o Mroku, gdyż tego twoi panowie cię nie nauczyli. Nie da się ukryć znamienia ciemności . Okleja cię jak całun, jak zapach grobu i błoto. Choćbyś ubrał się w pióra i mówił jak poseł, z każdego zdania broczy breista posoka zła. Kto się przyjrzy ten ją zauważy, a wtedy będzie wiedział kim jesteś i czym jest dziecko, które nie płacze mimo zimna i deszczu, które osłaniasz przed naszym wzrokiem, które milczy jak martwa dusza, a jednocześnie przemawia twymi usta. Bo prawda jest tym czego TY się lękasz. - spojrzał oskarżycielsko na wędrowca.
 
__________________
Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra

Ostatnio edytowane przez behemot : 07-03-2010 o 19:26.
behemot jest offline