Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2010, 16:22   #13
chuck
 
Reputacja: 1 chuck jest na bardzo dobrej drodzechuck jest na bardzo dobrej drodzechuck jest na bardzo dobrej drodzechuck jest na bardzo dobrej drodzechuck jest na bardzo dobrej drodzechuck jest na bardzo dobrej drodzechuck jest na bardzo dobrej drodzechuck jest na bardzo dobrej drodzechuck jest na bardzo dobrej drodze
Zza drzwi wyszedł jako ostatni, na sobie miał orginalny dres, lubił mieć na sobie coś wygodnego. Na plecach plecak, duży, małą jego część zajmowała amunicja, woda i trochę żarcia.Reszta miejsca była przeznaczona na łupy które, miał nadzieje, będą obfite. O boku miał swojego p-63. Szczerze nie lubił tej broni, ale w tych czasach nie można było wybrzydzać. W kieszeni bagnet do ak, porządny ciężki kawałek stali który zawsze nosił przy sobie. Na głowie miał hełm, pamiątka po służbie wojskowej, zaś pod nogawkami ochraniacze, które założył specjalnie z myślą o czołgających się zombie. Nie wiadomo co może czaić się w chaszczach. Buty jak zwykle adidasy.
Z pewną satysfakcją zobaczył jak jeden z jego towarzyszy posyła bełt w kierunku trupa, już dawno nie uważał ich za ludzi.
W drodze na ogródki dużo się rozglądał, nie czuł się zbyt pewnie dawno już nie był tak daleko od swojego schronienia. Widział że Antoni zna się na okolicy trochę go to uspokajało. Mimo to nadal mocno ściskał swojego RAKa.
-Dobra, w końcu w kupie siła, idę do zajrzeć do okna pierwszej altanki, osłaniajcie mnie nie chce aby coś mnie użarło, nieważne czy to zombiak czy zdziczały pies...
Powoli, rozglądając się podszedł do najbliższej stojącej altanki, zajrzał w okno...
 
chuck jest offline