Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2010, 22:26   #20
Seldstin Do'rae
 
Seldstin Do'rae's Avatar
 
Reputacja: 1 Seldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłośćSeldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłośćSeldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłośćSeldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłośćSeldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłośćSeldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłośćSeldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłośćSeldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłośćSeldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłośćSeldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłośćSeldstin Do'rae ma wspaniałą przyszłość
Do jankowych uchu dotarł najgorszy dźwięk, jaki tylko mógł do nich dojść. Dźwięk, od którego zależało jego być, albo nie być. Dźwięk będący największym złem, jakie spadło na ten świat. Nieartykuowane dźwięki wydawane przez "to". Badyl szybko przykucnął, licząc na to, że stwory nie zauważą jego obecności. Zorientował się bowiem, że "to" pewnie jest w budynku, bo inaczej już by się na nich rzuciło. Ściskając w prawej ręce łom, którego drżenie wskazywało na lęk, który powoli atakował układ nerwowy chłopaka, prawą ręką pogmerał przy pasie, ostrożnie wyciągając pistolet z kabury. I on nie leżał pewnie w dłoni Badylskiego. 15 naboi. Niepełny magazynek, ale powinien wystarczyć na tą przygodę.
Janek nie miał zasranego pojęcia, co robić. Uznał więc, że powolutku przejdzie za Gabriela, odwracając się od niego tyłem. Miało to swoje plusy, bo nie musiał patrzeć na przeciwnika, jednocześnie mógł chronić plecy towarzysza. Bał się cholernie.

Modlił się do Boga, chcąc się wreszcie obudzić z tego koszmaru.
 
__________________
Zombie nie Żywy Trup.
Seldstin Do'rae jest offline