Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2010, 22:26   #774
hollyorc
 
hollyorc's Avatar
 
Reputacja: 1 hollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputację
Naparstek był już prawie pusty. Emanuel, jak nigdy zdecydował się na odstresowanie, na ordynarnie mówiąc zalanie pały. Na utopienie smutków, na zapomnienie. A okazja ku temu była idealna. W końcu mógł w miarę spokojnie, nie obawiając się o zdrowie swego, zielonego towarzysza oddać się zapomnieniu… chwili zapomnienia, refleksji, zadumy… Jak zawsze w takiej chwili przyszły mi na myśl chwile przelotnego szczęścia. Chwile spędzona w objęciach młodzieńczej miłości. Uczucia tak irracjonalnego, tak szalonego… tak głupiego … i tak pięknego zarazem. Szczęścia, które każdy cenił dopiero w chwili, gdy było już za późno aby je odzyskać…
I tak Emanuel siedział sącząc i upijając się na smutno. W jego dłoniach brzdąkało ukulele, a sama pchła podśpiewywała sobie tak…

YouTube - Chryzantemy Złociste
//teks zawarty w powyższym odnośniku zawiera frazy mogące zostać uznane za wulgarne, upraszam użytkowników poniżej 18 roku życia, aby nie uruchamiali tego linka//

A co się w karczmie działo? Gadanie… w zasadzie tylko i wyłącznie ork w tej kwestii nie był zbyt dobrym. W zasadzie nie był dobry wcale. Sączył sobie zatem pomalutku browarek z słusznych rozmiarów kufla. Drużyna wymieniała argumenta w cięższej lub lżejszej formie.

Barbak milczał.
Emanuel śpiewał.

-Kruk rzekł, że móżem dostać po 1 Duszy jeśliśmy wszyscy ze naszej companiji spędzimy całą noc w jednym pokoju…
-hrrrrr……
- Cło o tym sądzisz?
- Co?
Barbak ocknął się i zrozumiał, że pytanie zostało skierowane do niego… że Kall’eh oczekuje odpowiedzi… że podaje mu kartkę. Ork ujął papier, przeczytał… następnie porównał z tym który dostał sam.- A to!Ork skwitował i pociągnął sowicie z kufelka. Widać było, że jego dusza jest gdzie indziej. Że jego myśli podążyły gdzieś bardzo daleko. Że zajmuje go teraz coś zupełnie innego…- Jak dla mnie bomba! Jeśli się uda… dobrze, jeśli nie… to znowu będzie okazja na dobrą walkę… Prawda Może? Zawiesił pytanie i zamilkł…

Emanuel śpiewał.
 
__________________
Tablety mają moc obliczeniową niewiele większą od kalkulatora. Do pracy z waszymi pancerzykami potrzebuję czegoś więcej niż liczydła. Co może mam je programować młotkiem zrobionym z kawałka krzemienia?
~ Gargamel. Pieśń przed bitwą.
hollyorc jest offline