Wątek: Parowanie
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2010, 09:56   #35
Nathias
 
Nathias's Avatar
 
Reputacja: 1 Nathias wkrótce będzie znanyNathias wkrótce będzie znanyNathias wkrótce będzie znanyNathias wkrótce będzie znanyNathias wkrótce będzie znanyNathias wkrótce będzie znanyNathias wkrótce będzie znanyNathias wkrótce będzie znanyNathias wkrótce będzie znanyNathias wkrótce będzie znanyNathias wkrótce będzie znany
Ja także pozwolę sobie wtrącić to i owo.

Cytat:
Napisał Savarian Zobacz post
Czemu katanami nie parowano? Czemu w ogóle nie parowano.
Odwołuje się do wyobraźni waszej. Wyobraźcie sobie ostry miecz, którego krawędź tnąca jest wyostrzona niczym żyletka. I drugi taki miecz. A teraz wyobraźcie sobie, ze uderzacie takimi ostrzami o siebie z całej siły. Po 3 minutach macie piękne piłki do metalu, bo miecze to już nie.
Całkowicie się zgadzam. Szczególnie jeśli spojrzymy na to wszystko z perspektywy kultu tej broni przez ich użytkowników. Ci wojownicy potrafili stać na przeciw siebie i się na siebie patrzeć, po czym jeden odchodził pokonany (nie wyciągali nawet mieczy).

Co do mieczy europejskich. Ja nierozumiem całego tego kultu katan. Nie przeczę, że sa to świetne miecze, ale europa tez ma w swoim dorobku doskonałą technike wykuwania mieczy, które ostrością i wytrzymałością wcale nie uchybiały japońskim wyrobom. Różnica była tylko w sposobie zdobienia i samym kształcie ( i napewno w technologii, jednak obie były doskonałe. Inaczej nikt by mieczy nie używał). W obu kulturach w pewnym momencie miecz stał się bardziej obiektem kultu niż bronią. Szczególnie dobrze to widać w europie, gdzie szlachta bogato zdobiła rękojeści i pochwy swoich kling.

I jeszcze wzmianka o ostrości. Tak samo jak i katana europejski miecz był wstanie odrąbać ludzką kończynę. Co do cięcia metalu to odsyłam do odcinka pogromców mitów na temat katan i mitu o odrąbaniu lufy muszkietu (zabudowanej drewnem), który został obalony. Przy okazji ekipa sprawdziła też podatność europejskich mieczy na cios katana. Niektóre ostra oczywiście pękały jednak pod wpływem naprężeń wywołanych przez uderzenie, a nie przez sam cios, który oczywiście pozostawił bardzo nieprzyjemną szczerbę na ostrzu. Ciosy zadawane były za pomocą robota z siłą dużo większą niż jest w stanie człowiek, wiec myślę, że jest to dość wiarygodne źródło. Pozdrawiam


P.S.
Osobiście uważam, że katana ma zajebisty wygląd i jest naprawdę świetną bronią, jednak europejskie miecze też mają swój unikalny urok i czar

P.S.S
Co do parowania to ja robię tak(w dnd). rzut na trafienie -> porównanie z Kp -> potem opis w który wspisuję kilka takich właśnie ciosów przyjętych na klingę. W przypadku nie przebicia KP opis blokowania, sparowania, uniku bądź zbawczej działalności pancerza
 
__________________
Drink up me hearties, yo ho...

Ostatnio edytowane przez Nathias : 09-03-2010 o 09:59.
Nathias jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem