Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2010, 19:48   #39
katai
 
katai's Avatar
 
Reputacja: 1 katai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputację
Spokojne zgromadzenie w wielkiej sali z momentu na moment zmieniło się w zamieszanie. Dało się słyszeć okrzyki "Potwór!" i "Do broni". Wśród załogi zapanował chaos. Wszyscy, włącznie z kompanami Ulvshuda, ruszyli na pokład.
Kjetil pobiegł w stronę kabin, zapewne po broń. Młody wojownik, odkąd znaleźli się na tej przeklętej łajbie, nie rozstawał się ze swym toporem i krótkim mieczem.
Wokół statku morze falowało i burzyło się niespokojnie. Na pokład wbiegł zdyszany Kjetil dzierżąc swój topór. Chwycił linę i przywiązał się do masztu. Ulv po chwili zorientował się i również chwycił jedną z walających się po pokładzie lin. Owinął kilkakrotnie lewe przedramię powrozem zaczepionym o jedną z knag. Prawą ręką dobył topór.
Statkiem kołysało. Młodzieniec odruchowo obnażył zęby w dzikim grymasie. Czuł powoli narastające znajome już uczucie gęstego gniewu zalewającego trzewia. Gardło zaschło a skóra piekła przenikliwie. Puls wzrastał z każdą chwilą oczekiwania na nieuniknione starcie z bestią.
 
__________________
"You have to climb the statue of the demon to be closer to God."
katai jest offline