Nizan po ciężkim treningu opadł z sił. Używanie chakry i elementu było najcięższym ćwiczeniem jakie mógł trafić. Poświecał się. Oby było warto.
Po ogłoszeniu końca treningu , chłopak ruszył do restauracji. Dawno porządnie nie jadł , co skutkowało głodem podczas kilku godzinnych treningów.
Gdy przekroczył próg restauracji na mieście , zawitały go wyborne dekoracje oraz tłumy. Przecisnął się gdzieś do stolika. Na stole leżało już menu. Otworzył więc i zaczął szukać dobrego dania. Jedyne co przykuło jego uwagę było "Ryba po Grecku". Machnął do kelnera i ten podszedł zbierając zamówienie. Po zjedzonej i obfitej uczcie zapłacił należne i wyszedł kierując się do pokoju. Wział prysznic i położył się spać , wcześniej jednak zastawiając pułapki jak dzień wcześniej. |