Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2010, 21:21   #25
chudy
 
Reputacja: 1 chudy jest na bardzo dobrej drodzechudy jest na bardzo dobrej drodzechudy jest na bardzo dobrej drodzechudy jest na bardzo dobrej drodzechudy jest na bardzo dobrej drodzechudy jest na bardzo dobrej drodzechudy jest na bardzo dobrej drodzechudy jest na bardzo dobrej drodzechudy jest na bardzo dobrej drodze
Że bardziej był zajęty obserwowaniem pobliskich drzewek w poszukiwaniu jakiegoś ładnego owocu bo dawno żadnego w ustach nie miał to tylko gdy usłyszał dźwięk tłuczonego szkła tak się przestraszył, że prawie na tyłku wylądował. A zdziwienie jego było jeszcze większe gdy spostrzegł co wypełza przez okno. Zdezorientowany przez chwile stał bez ruchu gdy już doszedł do siebie chciał już strzelać w pierwszego lepszego truposza ale jak zobaczył, że nikt inny tego nie zrobił stwierdził, że też nie będzie bo nie chce słyszeć że to niby przez niego mają ich więcej na karku.
- Chachary pierdolone
Że siekiera przy plecaku a nóż za mała siła przebicia to wzioł chycił mocno sztucer i pognał na najbliższego truposza żeby przywalić mu z kolby. Najgorzej, że te dwa zombi stały blisko siebie, na pierwszego wziął porządnych zamach i przywalił mu w bok głowy ile tylko pary miał w łapach.
-Pieronie...za blisko są ja się ich boja chopy
Powiedział i odsunął się od truposzów mając nadzieje, że ten co go walnął się przy najmniej obali. A jakby jakiś chciał na niego iść to chwycił mocno sztucer bo miał go zamiar jako dzidę wykorzystać a jak się wbije w oko albo gdzieś to zawsze strzelić można.
 
chudy jest offline