Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2010, 16:56   #781
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Nie było źle. Il co prawda rozpoznał pana z turbanem i miał go na oku, ale nic poza tym. Gate był spokojny i nieuczuciowy jak zwykle, do tego mag był chyba ostatnią osobą która mogła wszcząć tu wojnę. KOS myśleli nieco innymi kategoriami jeśli chodziło o business i walki. Drow zajmował się badaniem otoczenia i próbami zapanowania nad swoją nerwową Bestią. Kot warczał i stroszył się to na Fufiego, to na maga, to na Nizzre, to na własnego pana. Il nie wytrzymał w końcu i trzasnął uprzężą po metalowym ochraniaczu-hełmie na łbie kota, warknął coś, a kot uległ wreszcie i położył się.
No i przyszedł Samael. Nizzre była zdumiona, ponieważ Samael nie wpadł do pokoju drąc się jak dzikus, z pochodnią w ręku czy raczej płonącą ręką, a wszedł drzwiami, całkiem kulturalnie. Odezwał się, mroczny elf przypatrywał mu się czujnie i słuchał jego słów, czekając aż Nizzre wyjaśni mu, co powiedział półdemon. Gate popatrzył porozumiewawczo na elfkę. Obejrzała się do drowa i powtórzyła słowa Szamila w języku zrozumiałym dla drowa.
- Nind zexen'uma – odparł zimno mroczny elf.
Zerknęła na maga. Gatenowhee uśmiechnął się przyjaźnie do Samaela i odezwał się swoim miękkim, łagodnym i bezuczuciowym głosem.
- Spokojnie. Przychodzimy tu z bronią, ale nie użyjemy jej póki nas do tego nie zmusicie. Swojej Bestii nie przywołałem, ale te zostają.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline