Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-03-2010, 17:47   #746
Lyssea
 
Lyssea's Avatar
 
Reputacja: 1 Lyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skał
Wow... Dopóki nie dodałeś ostatniego posta Say, jeszcze do mnie nie docierało, że moja przygoda z PK się kończy. Teraz jednak wiem, że to już koniec ("nie ma już nic..." ). Muszę przyznać, iż udało ci się napisać świetne zakończenie.
No i oczywiście teraz przejdę do podziękowań (prawie jak na gali Oscarów) :
Dziękuję Sayane, za to, iż przyjęła do swojej sesji 15-letnią dziewczynkę nie mającą zielonego pojęcia o grze, bo Phaere była moją pierwszą, w ogóle, postacią, a Pani Kryształu była pierwszą i jedyną sesją, w której brałam udział (i do której się zgłosiłam) na LI.
Prawie szaleństwem było przyjęcie do sesji zielonej graczki chcącej cielić się w postać mrocznej elfki - czarodziejki.
Na szczęście Say okazała się bardzo wyrozumiałą, cierpliwą i chętną do pomocy Mistrzynią, przez co mogłam bezproblemowo rozwijać swoją postać.
Dziękuję również pozostałym graczom, za cierpliwość do Phaere. Wiem, że bywała momentami nieznośna.
Specjalne podziękowania dla graczów odgrywającym najbardziej racjonalnie myślące postacie Anzlema i Maureen. Dzięki waszym opanowaniu Phaere mogła skupić się na złośliwościach i konfliktach.
Aaa i jeszcze szczególne podziękowanie na Glypha(Anzlema), za wydarcie Phaere ze szponów śmierci (po walce z Liliel).
Pozostałym graczom również dziękuję, że stworzyli ciekawe postacie.
Szkoda, że pierwotny skład się tak szybko zaczął wykruszać. Przez chwilę nawet zastanawiałam się czy sama też nie powinnam zrezygnować, skoro jestem ostatnim graczem ze starej ekipy. Muszę przyznać, że każde odejście gracza z PK ostudzało również mój zapał do gry. Jednak nowi gracze pojawiając się (chociaż czasem na krótko) dodawali mi otuchy swoją energią i pięknymi postami. Dzięki temu mogłam cieszyć się dalej sesją.

Będzie mi brakować Pani Kryształu i upomnień Say na gadu (że znowu post się spóźnia!).
Tak czy inaczej, bardzo miło spędziłam czas uczestnicząc w twojej przygodzie Sayane.

Nie wiem co jeszcze napisac dlatego kończę tego posta. Jeśli ktoś poczuł się w nim pominięty to przepraszam.
Teraz jedyne co mi pozostało to skupić się na tegorocznej maturze, po to aby w wakacje wrócić do gry na forum!
Kto wie, może jeszcze będziemy mieli okazję zagrać w jednej drużynie.
 
__________________
Żeby ujrzeć coś wyraźnie, wystarczy często zmiana punktu widzenia.

Ostatnio edytowane przez Lyssea : 16-03-2010 o 18:14.
Lyssea jest offline