Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2010, 15:00   #35
Roni
 
Roni's Avatar
 
Reputacja: 1 Roni ma wyłączoną reputację
Rudowłosa kobieta opatrzyła jego rękę przez co, nie cierpiał tak bardzo. Zjadł też kilka przeciwbólowców, bo głowa ciągle bolała. Znał się na biologii, więc starał się pomagać w opatrywaniu rannych.
-Nazywam się Cyrus Parker i jestem żołnierzem. A wy? - Dobiegł go głos. To ten żołnierz, co patrzył na Kubę dziwnym wzrokiem.
-Jestem Kuba Wegnerowski. Pochodzę z Polski. Jestem Metalem, a nie jak niektórzy myślą, Gotem. - Odpowiedział. Gdy zrobił krok, coś chrupnęło pod jego nogą. Spojrzał w dół i spostrzegł PSP.
-No nie. Moja konsola. - Jęknął i schylił się. PlayStation było do wyrzucenia. Wyrzucił resztki gdzieś za siebie.
-Kurwa, co tu się dzieje? Najpierw zawał, potem w kiblu miałem uczucie, że ktoś tam jest, a teraz wypadek. Mam tego dość. - Powiedział w bliżej nieokreślonym kierunku. Rozejrzał się i spostrzegł, że wszędzie jest ciemno. Jedynie reflektory autobusu dają okrąg światła.
- Pierdol się, koleś - Ktoś nieźle przeklął. Wegnerowski odwrócił się i zobaczył, że drugi kierowca idzie w stronę jakiegoś jakby lasu.
-Nie. Nie możemy się rozdzielać! - Krzyknął za nim, jednak Duncan nie słuchał.-Cholera.- Usłyszał radosny krzyk.
"Kto się może cieszyć w takiej chwili?"
Głos pochodził od tej matki. Kuba widział jak z autobusu wychodzi jej dzieciak.
"Jak on mógł to przeżyć?"
Nagle bachor rzucił się na matkę. Gdy spojrzał na ocalałych, Wegnerowski zobaczył jego twarz. Okropna, przerażająca.
Co do huja? - Zaklął i wyszarpnął z kieszeni gaz pieprzowy.
- Six ! - Usłyszał głos z innej strony.
Duncan!- Widziałeś to?[/i] - Krzyknął. Gdy jednak kierowca wszedł w krąg światła, Kuba aż się cofnął. Duncan wyglądał gorzej od dzieciaka. Kuba widział jak żołnierz oddaje kilka strzałów, więc odwrócił się w stronę gówniarza i pobiegł wprost na niego. Gdy znalazł się kilka metrów od niego, to psiknął w jego stronę gazem.
 
Roni jest offline