Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2010, 20:34   #9
Roni
 
Roni's Avatar
 
Reputacja: 1 Roni ma wyłączoną reputację
Morrighan

Okrążyliście mrocznego anioła. Ten bronił się z całych sił. Jego dysk latał dookoła was. Ściął głowę jednemu z szeregowych.
-Manewr piąty! - Krzyknął dowódca. Posłusznie wzleciałaś jakieś dziesięć metrów nad Anioła Śmierci i zawisłaś w powietrzu. Reszta oddziału zaczęła nacierać.
-Teraz! - Dobiegł do Ciebie głos. Złożyłaś skrzydła i zaczęłaś pikować z wystawionym przed siebie ostrzem. Czarny Anioł otoczony ze wszystkich stron nie miał szans. Twój miecz zagłębił się w jego czaszce. Wszedł po rękojeść. Mroczny wydał ogłuszający krzyk, po czym zniknął. Dowódca nawoływał Ciebie, więc podleciałaś.
-Doskonale. Gratuluję. Zdałaś ten test. Powodzenia dalej. - Powiedział i odleciał razem z resztą aniołów. Nagle ktoś położył Ci rękę na ramieniu. Odwróciłaś się z wzniesionym mieczem. Z ulgą zobaczyłaś, że to egzaminator.
Nieźle się spisałaś. Teraz chodź. - Szepnął i machnął ręką otwierając portal. Przepuścił Cię, po czym wszedł.


Savariel

Klon krwawiąc wydał z siebie krzyk bólu.
-Już nie jesteś taki mocny, co? - Powiedziałeś wzgardliwie. Uniosłeś jeden z pistoletów i wycelowałeś w jego twarz.
"No dalej. Zrób to. Zabij."-Zachęcał demon.
-Nie. - Odmówiłeś. -Nie zabijam bezbronnych.
"Od kiedy?" - Ironiczne odpowiedział. Zajęty rozmową nie zauważyłeś gdy klon zregenerował trochę sił i podniósł miecz.
-Ukazała się kolejna słabość. Roztargnienie.-Wycharczał, po czym zamachnął się i rzucił miecz celując w Twoją nogę. Ledwo uskoczyłeś.
Nie zagaduj mnie, bo zginiemy obaj. - Szepnąłeś. Teraz nie było litości. Wycelowałeś i nacisnąłeś spust. Klon upadł na ziemię ze sporą dziurą w głowie. Usłyszałeś oklaski.
Brawo. Piękna walka. - Usłyszałeś głos egzaminatora.-Zapraszam.- Pojawił się przed Tobą i otworzył portal.


Ignis

Kruk spłonął w wielkim wybuchu.
Przepraszam Ignis. Ptaszysko wyrwało się spod kontroli. No dobra. Nie przedłużajmy. Wchodź.-Powiedział egzaminator.


Wyszliście w rozległej sali. Na wielkim tronie siedział Archanioł Maksymilian.
-Witajcie uczniowie.-Zagrzmiał jego głos-Widzę, że przeszliście pierwszą część testu. Doskonale.-Pokiwał głową z aprobatą-Teraz czas na drugą część. Będziecie pracować razem. Brat Emanuel wam wyjaśni szczegóły.
Egzaminator zamaszystym ruchem utworzył kwadrat w powietrzu. W środku ukazał się obraz.




-Oto wasze zadanie. Ten wiszący człowiek to Mathys Fanhrir, jeden z najpotężniejszych psioników na Ziemi. Został zabity dzisiaj rano przez Arthagasa Menota.-Obraz w kwadracie zmienił się ukazując twarz mężczyzny.




Chodzi o to, że ten przywódca satanistów jest głupi i nie zaplanowałby podobnej akcji. Waszym zadaniem jest dowiedzieć się kto za tym stał. Wyruszacie za trzy godziny. Sprawdźcie broń, odpocznijcie. Żegnam.

 
Roni jest offline