Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2010, 14:51   #16
Araks3
 
Araks3's Avatar
 
Reputacja: 1 Araks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie coś
Shepard przez większość czasu nie odzywał się wcale, wsłuchując się jedynie w słowa sierżantów. Teoretycznie zawsze miał dużo do powiedzenia, niekoniecznie sensownego, lecz tym razem silił się na zachowanie ciszy. Po prostu trudno było mu cokolwiek dopowiedzieć. Warunki były stawiane jasno, wytłumaczenia sensowne i zwięzłe. Czego więcej mógł chcieć żołnierz? - Jak wysoki standard ma ten hotel? - Rzekł z głupawym uśmiechem, spoglądając na Butterman`a. Nagłe, krótkie serie wystrzałów z karabinu zerwały Sheparda na równe nogi. Odezwały się stare szkolenia oraz doświadczenia wyniesione z wojny. Odruchowo jego dłoń powędrowała niżej w poszukiwaniu choćby pistoletu. Szybko jednak zdał sobie sprawę z tego, że niczego tam nie ma. - Dla tego do jasnej cholery wolę mieć broń zawsze przy sobie. - Wtrącił pod nosem, wychodząc z namiotu wraz z innymi.

Widok dwóch ciał nie zrobił na Shepardzie zbyt wielkiego wrażenia. Po prostu... zdążył się już do tego przyzwyczaić. Za pierwszym razem człowiekowi chce się rzygać, za drugim razem jest nieco lepiej, ale mózg podpowiada "Przecież już to widziałeś!". Za trzecim razem jest to już Ci kompletnie obojętne. James spoglądał ze spokojem na martwych arabów, a także na szarawy worek, który leżał między nimi. Zaciekawiło go, co też mogło być w środku i za co chcieli ginąć Ci ludzie? Gdy szeregowiec wyjaśnił Buttermanowi coś na ucho, Shepard błyskawicznie zdał sobie sprawę z tego, że nie mówią im wszystkiego. - Sierżancie, moglibyśmy się dowiedzieć co nieśli? Czy może znów nie jest to przeznaczone dla naszych uszu? - Zapytał Shepard spoglądając na Butterman`a z dziwnym oczekiwaniem. Nie spodziewał się raczej odpowiedzi, tak więc postanowił, że najpierw się dozbroi. Poza tym niezbyt mu się widziało dalsze wysłuchiwanie nudnych przemów Buttermana. Tacy ludzie z reguły lubili bardzo dużo mówić, a Shepard niekoniecznie chciał słuchać. - Sir, pouczony dzisiejszym zajściem prosiłbym o pozwolenie, na udanie się do zbrojowni. Jakoś znacznie łatwiej mi się skupić, gdy mam pod ręką zimny kaliber 9 mm. - Rzekł spokojnie, oczekując odpowiedzi Buttermana.
 
Araks3 jest offline