Wojsko jak wiadomo dla części młodych ludzi "od zawsze" było takim doświadczeniem życiowym, które chcieli za wszelką cenę uniknąć. Sposobów na to było mnóstwo ale jeden wydaje się szczególnie ciekawy.
Otóż w armiach XVII, XVIII, i XIX używano specyficznych naboi w tulejkach papierowych. Trzeba było odgryźć jej czubek, wsypać do lufy zawarty w niej proch, potem przybitkę (ową tulejkę) i kulę.
Prostym sposobem uniknięcia zatem służby wojskowej było zatem pozbycie się dwóch górnych "jedynek". Bolesne i szpecące ale skuteczne. |