Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2010, 08:49   #43
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Pomyśleć że minęło zaledwie 4 miesiące a on znów jest tutaj. Myślał że nigdy tu nie wróci a jednak... Zaczął wspominać jak się potoczyła jego ostatnia wizyta w tym mieście. Tak pamiętał to jak dziś wszedł przez przypadek do mordowni zamiast do karczmy. Siedziało tam kilku typów on z przyjacielem wypili kilka piw i zaczęli zbyt głośno rozmawiać o interesach. Słyszała to zapewne cała Karczma w tym kilku zbirów w niej siedzących. Przysłuchali się a potem wyśmiali cały pomysł, bo jak niby ktoś może potrafić wyprodukować substancję która pobudza, niweluje senność i sprawie że człowiek czuje się bogiem? A jednocześnie uzależnia i sprawia że dany delikwent będzie chciał więcej i więcej. Ktoś może i nie potrafi ale nie Profesor. Za pieniądze wpakowane w jego wykształcenie można by kupić pewnie pół tego miasta. Pamiętał że jeden z nich potraktował tę sprawę wtedy poważnie. Do tej pory nie wiedział dla czego może z powodu tego że profesor ubierał się bogato? Może z jego słownictwa wywnioskował że nie jest szaleńcem a geniuszem? A może ów ktoś sam był szaleńcem? Tak czy owak miał na imię Harap teraz sobie przypomniał i okazał się szefem wszystkich szefów. Kazał przyprowadzić do swojego stolika Profesora skłonienie go do tego trudne nie było. Po prawdzie nie miał wyboru. Rozmawiali o konkretnych planach, możliwościach ekonomicznych itd. Harap dal swoją propozycję ochrona, opieka i wsparcie za sensowny udział. Wolfborg uznał propozycję Harapa za zwyczajnie nędzną owszem zyski by były ale proporcjonalne do rozmiarów miasta. A zatem by je z maksymalizować mógł wybrać tylko jeden kierunek Alfdorf.

Teraz jednak nie miał wyboru w Alfdorfie wszystko szło dobrze aż za dobrze. Uzyskał podobne warunki jak u Harapa od miejscowej Gildii. Zyski były niebotyczne wszystko szło jak z płatka.... do czasu rzecz jasna. Później była już ucieczka na szczęście zorganizowana choć już ze śladami paniki. Tu mnie nie znajdą pomyślał a ten miejscowy boss Harap da mi co będzie potrzebne trzeba zacząć od mniejszej skali tym razem. Na miejscu po zadekowaniu siebie i dobytku postanowił zasięgnąć języka.

I przeżył kolejne szok Harap ponoć nie żył. Nic to pomyślał... ktoś pewnie z tamtych co byli przy rozmowie pewnie go zastąpił. Umarł król niech żyje król jak oni się nazywali? Profesor był niezwykle Inteligentnym człowiekiem i miał dobrą pamięć. Wymieniał swemu rozmówcy kolejno imiona Jana, Slaby, Bury, Grabarz tamten tylko kręcił głową. Toż do licha wszyscy się przenieśli na tamten świat? Zaraz zaraz był jeszcze jeden Tupik przypomniał sobie bystrego aczkolwiek niepozornego niziołka tego od Grabarza. Jego zgarnęła straż 3 miesiące temu z okładem. Cholera czyli nie długo po naszej rozmowie ze 3 tygodnie raptem. Straż pomyślał 3 miesiące zatem albo jest wolny ewentualnie nie żyje. Przyjmijmy jednak to lepsze założenie muszę go znaleźć dobra wiem jak.....
 
Icarius jest offline