Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2010, 22:20   #44
Darth
 
Darth's Avatar
 
Reputacja: 1 Darth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłość
Pierwszą myślą Maxa było odnalezienie Tupika. Po zastanowieniu stwierdził jednak iż niebezpiecznie jest zostawiać towarzyszy samych na pastwę losu. Niebezpiecznie zarówno dla niego jak i dla nich. Gdy wrócił do grupy okazało się, iż Tupik znajduje się tam, wraz z towarzyszami. Postanowił się podzielić z nim swoimi przemyśleniami.
Pozwolił sobie na uśmiech.
- Tupik. Właśnie miałem cię szukać. Jest pewna sprawa którą powinniśmy omówić na osobności. Jeżeli oczywiście możemy sobie pozwolić na pewną zwłokę.
Tupik zwolnił na chwilę wraz z Maxem, pozwalając reszcie wyprzedzić ich obu w drodze do kryjówki.
-Mów, tylko oby to było ważne. - stwierdził stanowczo, choć przy okazji przypomniał sobie, że była to dobra okazja na opiernicz... "Ciekawe po co się Max oddzielał..." - zastanawiał się czekając na to co ma mu do powiedzenia nowy.
-Jest. Pozostali nie mogą o tym wiedzieć-Powiedział Max równie stanowczo.-Wiem że prawdopodobnie się już tego domyśliłeś, ale odkryłem powiązanie między zabiciem Harapa a kultystami. Jak ci kiedyś mówiłem studiowałem magię w Altordfie. Wyrzucono mnie i skazano na śmierć za poznanie kilku tajemnic których nie powinienem poznać. To miasto musi zostać uspokojone i to jak najszybciej. Pamiętasz jak mówiliśmy wcześniej o demonach? Dla mniejszych wystarczy prosta ofiara, kawałek ciała czy życie bezdomnego. Dla większych demonów potrzeba potężnego ładunku emocjonalnego i siły życiowej. Takiego jak świątynia chaosu... lub płonące miasto. Właśnie dlatego musisz wiedzieć. Pokój w mieście oznacza dla kultystów utratę olbrzymiej przewagi. A skoro tak... przeprowadzą zamach na twoje życie najszybciej jak to możliwe. Ja nie mam dość charyzmy by poprowadzić całe to tałatajstwo. Dlatego potrzebuję twojej pomocy. Ja mam wiedzę, a ty środki.-przerwał na moment-I jeszcze jedno. Zstąpienie większego demona doprowadzi do upadku miasta w mniej niż godzinę. Taka mała motywacja. Potrzeba by było także dopracować plan. Ale to w spokojniejszym miejscu. I uważaj na tę kobietę. Coś jest z nią nie tak. Przypomina mi łowczynie spadków które widziałem w Altdorfie. Miłe do czasu wbicia noża w plecy.

Tupik miał ochotę wrzasnąć, przez kilka sekund wyobrażał sobie jak na cały głos opiernicza nowego, dopiero po chwili gdy nieco ochłonął i zrozumiał , że nie może zwracać na siebie uwagi, powiedział spokojnie Maxowi - przyśpieszając w stronę grupy, wiedząc , że ta rozmowa donikąd nie prowadzi.
- Słuchaj Max, cała banda ma na koncie gorsze sprawki niż jakaś tam ucieczka z kolegium. Tu są wolne księstwa, pieprzyć kolegia i kultystów. Rozumiem co chcesz powiedzieć, że za tydzień jeśli w mieście będzie chaos i mord na ulicach to przybędą demony i to wielkie - choć dla mnie nawet mały demon jest wielki więc mam to gdzieś. Jeśli zaś nie znasz tej kobiety to lepiej nic nie mów i słuchaj, opinie i stereotypy tylko mieszają osądy i nie martw się mam plan a nawet kilka, jednak porządne plany muszą opierać się na informacjach a nie zgadywankach.

-Właśnie o to chodzi. Jeżeli sytuacja natychmiast się nie uspokoi to chaos możemy mieć już dziś w nocy. I nie myśl że przesadzam. A o planach wiem co nieco. Te najbardziej misterne zawsze rozbijają się o szczegóły. 13 lat byłem trenowany do spiskowania, obalania władców, niszczenia wrogów wewnętrznych. Jeżeli się czegoś nauczyłem to tego że nigdy nie ma pewnych informacji. I ludzi też.


-No więc będzie i nic na to nie poradzimy, mam wątpliwości czy uda się w tydzień, ale w noc, bez danych to niewykonalne. I powiem Ci bardzo mądrą rzecz, a właściwie wszystkim wam powiem - tempo jakie narzucił Tupik sprawiło, że z powrotem przyłączyli się do reszty grupy
- Jeśli masz problem który możesz rozwiązać to po co się martwisz... jeśli jednak masz problem którego nie możesz rozwiązać to na co się martwisz??
Twoje martwienie i tak nic nie wskóra jeśli nic nie możesz zdziałać, a jak możesz to po prostu to rób.
- miał nadzieję , że doda tym otuchy nie tylko Maxowi ale i całej reszcie bandy.

Maxa ucieszył optymizm Tupika.-Cóż w takim razie prowadź.-powiedział i ruszył w drogę. "W końcu co najwyżej zginiemy i stracimy dusze. Zawsze mogło być gorzej"-pomyślał.

Słowa Tupika sprawiły że wrócił myślami do planów podboju miasta. Powoli w jego głowie zaczął krystalizować się plan i jego szczegóły. Ale postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami dopiero w kryjówce.
 
__________________
Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas.
Niccolo Machiavelli
Darth jest offline