Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2010, 17:18   #11
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Grono zainteresowanych wycieczką i/lub chęcią pomocy mieszkańcom Baal i/lub zapłatą w srebrze klejnotach czy tak zwanej naturze wzrosło do siedmiu osób. A było to towarzystwo na tyle zróżnicowane, że o nudzie w czasie podróży nie można było nawet myśleć.
Chyba, że okaże się, iż ktoś ze współtowarzyszy potrafi zanudzić innych kiepskimi piosenkami lub przechwałkami na temat swych dawnych, prawdziwych lub urojonych, przewag. gdyby coś takiego miało miejsce... W ostateczności można było zatkać uszy. Albo zesłać na 'przynudzacza' chrypkę. W końcu mieli w swym gronie wiedźmę. Jeśli oczywiście Sillaya nie zmieni zdania.

Parę spraw wymagało jednak wyjaśnienia. I to raczej natychmiast.
- Ceny rosną i srebrnik to mimo wszystko nie jest aż tak dużo - poparł swoją przedmówczynię. Na pierwszy rzut oka osobę na tyle rozsądną, by nie rzucać się na ślepo w każdą sprawę tylko dlatego, że ktoś opatrzył ją etykietką "przygoda". - No ale najgorzej nie jest. Chciałbym jednak wiedzieć, ile dni potrwa nasza podróż? Małe Królestwa nie leżą o rzut kamieniem stąd. Kto zatem pokrywa koszty podróży? Wyżywienie, nocleg... Być może twoi rodacy, z wdzięczności za ratunek, będą nas gościć za darmo, ale zanim się tam znajdziemy...

Zanim się tam znajda mogło upłynąć wiele wody w rzekach i w ostatecznym rozrachunku będą musieli dołożyć do tego interesu...
Upił łuk wina i mówił dalej.

- Zdaję sobie również sprawę z tego, że "niewielka szkatułka z klejnotami" to rzecz względna, a łup zdobyty na bandytach to zysk wielce niepewny. Na ile zatem sztuk złota ocenisz owe klejnoty? Może wydam się strasznym realistą i człowiekiem pazernym, ale tłuc się taki kawał drogi i zmagać się tłumem bandytów za 'dziękuję' i pomnik na rynku, tudzież noc spędzoną z chętną panienką to, nie negując walorów owej panienki, dość kiepski interes.
- I, nawiązując pytania, jakie zadała Shiva... Czy to z pewnością jest bryczka? Może jednak coś większego, bo chociaż to przyjemnie jechać z panną na kolanach, ale bez przesady... Relacje między taką parą musiałyby być dość bliskie, a nawet wówczas dłuższa podróż w takich warunkach byłaby nieco męcząca. Z paru oczywistych powodów...
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 29-03-2010 o 19:38. Powód: Srebrnik...
Kerm jest offline