Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2010, 18:19   #20
Whiter
 
Whiter's Avatar
 
Reputacja: 1 Whiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnie
Starzec ledwo utrzymując się na nogach spoglądał na śmiałków. Po chwili oczekiwania zebrał się na wyjaśnienia

-Tak drogi chłopcze - rzekł chrypliwym głosem- wiatr rzekł mi swe bóle, drzewa płaczą z cierpienia, zwierzyna ucieka z tych terenów. Miejsce to jest skażone. Skażone plugawą magią prosto z otchłani. Demony, złowieszcze pomioty zaatakowały te mury. Kiedy to się wydarzyło, byłem w pobliżu i na czas przybiegłem. Widziałem po przybyciu bramę, rozłamaną w pół, u której leżały truchła mnichów. Chciałem tam wejść, pomóc walczącym, lecz z murów wybiegł chłopczyk, nowicjusz możliwe. Zbryzgany krwią plugawą, że chyba same czarty nie potrafiły go odróżnić od swoich. Zabrałem go pewnie jak nigdy do mego zagajnika, gdzie resztkami sił utrzymuję harmonie natury. Jeśli chcecie się z nim zobaczyć, zapraszam.

W czasie rozmowy kaszlnął jeszcze kilka razy, po czym oparł się ciężko na drągu. Widać każda chwila sprawiała mu cierpienie.
 
__________________
"Znaj siebie i znaj przeciwnika, a możesz stoczyć 100 bitew nie odnosząc porażki"
Sztuka Wojny
Whiter jest offline