Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2010, 00:20   #144
Feanor
 
Reputacja: 1 Feanor nie jest za bardzo znany
Melkor przyglądał się dziwnym istotom z wielkim zainteresowaniem. Nie widział nigdy dotąd czegoś podobnego. Biła od nich aura złowrogiej mocy magicznej. Jeśli nie działają na własną rękę to ten kto nimi włada musi być naprawdę potężny. Trudno było mu powiązać tak niezwykłe stworzenia z prostymi , zasiedziałymi kupcami z miasta lub ich tajemniczymi kompanami.

-Warto by je opisać i poznać bliżej -pomyślał. Choć wątpię by przydarzyła się jeszcze ku temu okazja.

Atak z zaskoczenia wydawał mu się podchodzić pod barbarzyństwo. Nie znali w końcu ich natury ani zamiarów. Zdecydowanie lepszym wyjściem z sytuacji wydało mu się śledzenie obcych. Spojrzał na towarzyszy. Wszyscy gotowali się do walki. Raczej nie liczył na posłuch tej sprawie.
-Być może lepszym wyjściem było by śledzenie - napomknął.
Miał jedynie nadzieję że liczba ofiar okaże się minimalna. On także przygotował się na ewentualną walkę. Wyciągnął z pod płaszcza drewniane pudełeczko zawierające kilka szklanych flakoników. Wypił kolejno po jednym z każdego rodzaju. Wyostrzały zmysły i drastycznie podnosiły poziom adrenaliny. Rzucił też na siebie kilka zaklęć ochronnych i ofensywnych. Co prawda ich działanie było dość krótkie ale były perfekcyjne do zadawania wrogom nagłej śmieci. Przez najbliższe kilka minut będzie mógł walczyć jak maszyna. Długi dwuręczny miecz nalazł się w jego dłoni. Czarne płomyki przebiegały po ostrzu.
 

Ostatnio edytowane przez Feanor : 04-04-2010 o 00:37.
Feanor jest offline