Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2010, 19:38   #22
Radical
 
Radical's Avatar
 
Reputacja: 1 Radical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie cośRadical ma w sobie coś
Moulder, Jimmy i Cyrus opuścili posterunek, zatrzymując się jedynie na chwilę przy portierni. Cyrus mógł być na teraz na "urlopie", ale przez ostatnie pół roku trzymał swoich podwładnych za jaja. Większość z niż wciąż może im je ścisnąć, lub urwać, jeżeli uzna to za stosowne.
-Kluczyki do jeepa.
Portier upuścił magazyn i przysunął się do okienka, szurając kółkami fotela.
-Sir, jest pan na urlopie. Nie wiem, czy mogę...
Wystarczało, aby Cyrus spojrzał na niego w ten sam sposób, kiedy wezwał go na dywanik za kradzież amunicji.

Samochodem terenowym podjechaliście najpierw na parking, z którego zebraliście Jordana- starszego ochroniarza, zostawiając dwóch pozostałych na warcie. W kantynie nie doszło do wymiany uprzejmości. Wystarczało kilka gestów ręką, aby reszta załogi wstała, i podążyła za Cyrusem na poddasze. Mijając szereg drzwi na drugim piętrze dało się słyszeć trzeszczenie przeciążonego, bujającego się łóżka.

Poddasze nie było w użyciu. Świetlik w suficie był niemal zupełnie zasypany popiołem, ale nieco światła wpadało przez wybitą w nim dziurę.
-Meteoryt wpadł tutaj kilka lat temu. - wyjaśnił Cyrus.
Jego oczy wskazały na dziurę w betonowej podłodze, wielkości piłki tenisowej.
Następnie podszedł do sporego stołu stojącego bezpośrednio pod świetlikiem. Wyglądało, jakby blat wykonany był z betonu, ale dłoń o niego oparta zostawiała czarny ślad w miejscu, gdzie starty został nagromadzony pył.

Moulder zatarł ręce.
-Panowie, cieszę się, że mam tyle sprzymierzeńców w tym momencie. Moja firma jest w stadium stale zagrożonego rozwoju. Każde jedno zlecenie musi być wykonane. Jeżeli się poddamy, nasz miejsce zajmą ludzie bardziej skłonni do ryzyka. Czasy w których jesteśmy wielokrotnie zmuszają nas do porzucenia snu o dawnym, praworządnie ułożonym świecie. Mamy wśród nas osoby które przebudziły się ze snu dawno temu i zawsze zdecydowane są stawić czoła organizacjom, jednostkom i okolicznościom stojącym na drodze ku przetrwaniu. A więc słucham. Co proponujecie?

[Nie chcę was prowadzić po sznurku. Ruszcie głową, a ja prędko odpowiem ustami Cyrusa lub innych kwalifikowanych do dania odpowiedzi osób. Chciałem narysować wam mapę, ale uznałem że nie wiem czy wam będzie wogóle potrzebna i co na niej zaznaczyć. Jeżeli chcecie mapę- powiedzcie czego będziecie na niej szukać. Cyrus ma dostęp do map wojskowych obszaru.]
 
Radical jest offline