Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2006, 08:37   #504
Ribesium
 
Ribesium's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znany
Maureen

Była tego ranka w bardzo dobrym nastroju, mimo niewyspania i paru myśli nie dających jej spokoju. Chwilowo jednak widok współtowarzyszy dodał jej poniekąd optymizmu i otuchy. Po raz pierwszy od dawna czuła, że nie jest sama i zagubiona, mimo że otaczały ją praktycznie nieznane osoby. Na widok Anzelma wchodzącego do karczmy poderwała się z miejsca pod wpływem impulsu i podbiegła by go uściskać. Gdy ujrzała zdziwione miny pozostałych, nie mogła się nie roześmiać. Jak widać wszystkich zszokowała zmiana w wizerunku kapłana, ale chyba byli pozytywnie zaskoczeni. Śniadanie upływało w spokojnej atmosferze. Liczyła, że przy odrobinie szczęścia uda im się wytrzymać bez kłótni do wieczora.

- Nie, nie jest tajemnicą, gdzie wczoraj byliśmy - powiedziała do Phaere - Po wyjściu z karczmy poszliśmy na plażę, by poszukać jakichś śladów związanych ze zniknięciem właścicielki pamiętnika. Niestety, nie trafiliśmy na nic nowego. Potem na plaży zjawił się Sylvan i razem z nim wróciliśmy do świątyni. Trochę się zagadaliśmy i nie było sensu wracać w środku nocy do karczmy, więc dzięki gościnności Sylvana zostaliśmy na noc. Co do widma, to nie wiemy niestety o czym mówicie.- spojrzała na Anzelma, który przytaknął - Co prawda w świątyni odbywała się jakaś uroczystość, kapłani i wierni modlili się i ktoś wspomniał o "złu, które zostało zwyciężone", ale nic więcej nie wiemy.Czym było to widmo? Jak wyglądało? Skąd przybyło? I kto je pokonał? - spojrzała na Basta, Phaere, Fosht'kę i Nathiela czekając na odpowiedź.
 
Ribesium jest offline