Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2010, 17:54   #51
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Nie mieliście czasu na opłakiwanie zmarłych, chodź zadzior w duszy pozostał. Nie wiedzieliście co zrobić. Ile jest wrogów? Czy w kamienicy są żywe trupy?
Wszystko pozostawało wielką zagadką.

---------------------------------------------------------------------------

Rafał Król
Strażak poczuł się tak, jakby właśnie stracił rodzinę. Obwiniał się w duchu za śmierć towarzyszy. Opuszczenie bezpiecznego schronienia było jego pomysłem. Ale nie obwiniał tylko siebie. Duża cześć winy, na nieszczęście spadła na kanibali, którzy wykorzystywali okoliczne budynki jako bazę.
Rafał wyjął z plecaka cały swój arsenał jaki zabrał. Pistolet TT trafił za pasek, Glauberyt na plecy, a przeładowana dubeltówka trafiła do rąk.
Kiedy przekładał amunicję do kieszeń kurtki, powiedział tylko:
- Pogońmy tych skurwysynów. I tak żywe trupy się zlazły, i tak.
Następnie otworzył drzwi i skierował się w stronę odgłosów.

Antoni Nowakowski
Byłeś wściekły, a zarazem całkowicie rozbity. Stanowiłeś bardzo niebezpieczną mieszankę wybuchową, która potrzebowała tylko iskry aby wybuchnąć.
Kiedy spostrzegłeś że Rafał szykuje się, bądź co bądź, do otwartej bitwy z tymi kanibalami, zrozumiałeś że wszelkie próby powstrzymywania go spełzną na niczym. Ale czy miałeś w ogóle go powstrzymywać?

Jarosław Bodziony
Kiedy spostrzegłeś co robi Rafał, szybko poszedłeś w jego ślady. Przeładowanie RAK'a i pistoletu WIST trwało zaledwie kilka chwil.
Ściana na której wyładowywałeś przed chwilą swoje frustracje, zyskała czerwony odcień. Rozbiłeś sobie kostki ręki, mimo wszystko adrenalina i nerwy jak narazie nie pozwalały Ci odczuć bólu.

---------------------------------------------------------------------------

Otworzyliście drzwi z prowizorycznej kuchni, do dalszych pomieszczeń. Wszędzie było widać ślady bytności ludzi. Był to niewielki salon. Zapewne przed pandemią wyglądał naprawdę ładnie. Obecnie szklany stół był zbity, meble rozbite i ułożone w kącie, jakby czekały za tym, aż ktoś je włoży do ogniska. Obok drzwi do kuchni z których wyszliście, stały drzwi do mniejszego pokoju w którym pracowała jakaś maszyna. Agregat! Na razie zrezygnowaliście, aby go taszczyć. Ruszyliście do następnych drzwi, prowadzących do klatki schodowej i ruszyliście ku parterowi.

Drzwi wejściowe były mocno zabarykadowane. Zablokowane meblami i workami z piaskiem. Nie było mowy aby tędy wszedł jakiś zombiak.
Błagalne krzyki w piwnicy trwały cały czas. Strażak szedł cały czas do ich źródła, do piwnicy.
W końcu dotarł do miejsca, która robiła ludożercom za spiżarnię. Po przywiązywane do stalowych rur sylwetki wyglądały okropnie.
Tego się właśnie spodziewał strażak. Rozejrzał się po pomieszczeniu. Liczne pajęczyny świadczyły o tym że nie ma tu żywych trupów. Podobno obecności zgniłków nie tolerują żadne stworzenia.
Oprócz przywiązanych więźniów, w podłodze znajduje się również klapa, jakby do piwnicy.

Strażak ją zignorował. Wyjął bagnet z pochwy i ruszył w kierunku więźniów. Jeden nawet się zasłonił, myśląc że zostanie zadźgany i zdziwił się strasznie, gdy mężczyzna zamiast podciąć mu gardło, przeciął krępującą go linę.
Niestety nie wszyscy mieli takie szczęście jak tych kilku śmiałków.
Niektórzy przywiązani, okazali się po prostu zwłokami. Niektóre ciała były już w zaawansowanej formie rozkładu. Kiedy Strażak uwolnił więźniów, Ci ruszyli do niewielkiego pomieszczenia obok i znaleźli swój ekwipunek.
- To nasze. Zabrali nam to i tam wrzucili. - wyjaśnił pośpiesznie jeden z nich.

Nagle z kanału pod klapą dało się słyszeć kolejne krzyki, tym razem nie błagalne, a wypełnione agresją.
- Szybko! Szybko! Są w piwnicy! Uwalniają więźniów!
- Biegiem ośle!
- Tam jest Agnieszka! Powinna być na poddaszu! Zabiją ją!
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.

Ostatnio edytowane przez SWAT : 22-04-2010 o 22:09.
SWAT jest offline