Cytat:
Napisał Ra6nar  No właśnie, a jak Panowie patrzycie na kwestię 'upadku' takiego Paladyna. Ktoś grał kiedyś takim upadlakiem? Uważam, że to może być bardzo ciekawe ale ciekawi mnie kwestia tego czy to w ogóle możliwe by Paladyn, człowiek z tak bardzo zakorzenionym w sobie dobrem i świętością mógł upaść z własnej winy? Czy jest to raczej zawsze (jeśli już się zdarza) kwestia wciągnięcia go w jakąś demoniczną grę i podstęp? Jak myślicie, czy Paladyn pokuszony zwiększeniem swej potęgi byłby w stanie doprowadzić się do takowego 'upadku'? Jak to wygląda w świetle całej idei Paladyna jako takiego? |
Upadek za czystą potęgę ma tylko sens, kiedy ten drogi siewca dobra jej potrzebuje. Przykładowo może zacząć babrać się w demonicznej wiedzy, tylko po to by uratować czyjąś duszę (nie byle jaką, drogą mu. miłość?). Próbując kogoś zbawić, sam skazuje się na potępienie.
Największymi zagrożeniami dla Paladyna są emocje, a nie chciwość. Chciwość schodzi na dalszy plan, kiedy do gry wchodzi gniew i zadurzenie. Najbardziej typową przyczyną upadku bywa właśnie zemsta za śmierć (zatraca się w tym). Potęga przychodzi po drodze, a wtedy już jest taki, że staje się ona tylko kolejnym mrocznym darem.