Wątek: Wolsung
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-04-2010, 21:37   #26
Diriad
 
Diriad's Avatar
 
Reputacja: 1 Diriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnie
No nie, akurat na tej encyklopedii Polska ma niecałe 3 razy mniej RPG-ów niż Niemcy (Polska 11, Niemcy 29). A nie wypisali Wolsunga, Klanarchii, Monastyru, Trójcy, Arkony, Crystalicum, Poza Czasem... Owszem, kwestia starych danych, ale nie tylko. Jasne, że mamy mniej RPG-ów niż po angielsku i francusku, czyli zdecydowana czołówka, ale poza tym jesteśmy na całkiem niezłej pozycji. Myślę, że dość ładnie się dzieje na polskiej scenie RPG-owej. Jakby więcej gier powstawało, to żadnej nie kupiłoby tyle osób, żeby wydawanie jej było w jakikolwiek sposób opłacalne - po prostu nie ma nas tu tylu RPG-owców

Wracając do samego Wolsunga. Jak grałem na Zjavie u Garnka i lucka, to stwierdzam, że system jest niesamowicie grywalny i bardzo mi się podoba (choć wersja bardzo bardzo uproszczona mechaniki używana na pierwszej sesji dużo bardziej mi przypadła do gustu niż ta nieco mniej uproszczona z drugiego podejścia ).
Ale bardzo, ale to bardzo nie lubię, kiedy mamy - w tym przypadku - taką Wanadię, która niby nie jest Europą, ale tak właściwie to nią całkowicie jest. Jak dla mnie - albo robimy coś, co jest zupełnie innym światem, i tak też to nazywamy, albo robimy Europę o nazwie Europa i istniejących państwach, tyle że ufantastycznioną wedle woli. Może Garnek z luckiem nie chcieli tego zrobić przez to, że wtedy Wolsung (jeszcze) bardziej przypominałby Victorianę? No, nie wiem. W każdym razie mapa Wolsunga działa na mnie jak płachta na byka. "Weźmy mapę Europy i okolic i każdy punkt wybrzeża przesuńmy w jakieś miejsce nie dalej niż 100 km od jego oryginalnego położenia. Mamy inną mapę." Odnośnie samej mapy, to samo denerwuje mnie w Warhammerze.
 
__________________
Et tant pis si on me dit que c'est de la folie - a partir d'aujourd'hui, je veux une autre vie!
Et tant pis si on me dit que c'est une hérésie - pour moi, la vraie vie, c'est celle que l'on choisit!
Diriad jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem