Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2010, 18:20   #99
Sylverthorn
 
Sylverthorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Sylverthorn ma wspaniałą reputacjęSylverthorn ma wspaniałą reputacjęSylverthorn ma wspaniałą reputacjęSylverthorn ma wspaniałą reputacjęSylverthorn ma wspaniałą reputacjęSylverthorn ma wspaniałą reputacjęSylverthorn ma wspaniałą reputacjęSylverthorn ma wspaniałą reputacjęSylverthorn ma wspaniałą reputacjęSylverthorn ma wspaniałą reputacjęSylverthorn ma wspaniałą reputację
Ingrid z rosnącym zdziwieniem obserwowała poczynania niziołka. Jak na takiego skromnie wyglądającego malucha, miał skurwysyn jaja! Zaimponował jej solidnie. Mógł rzucić ich do walki i byłaby to godna rozróba, ale znowu by im zaczęło brakować rąk. Zamiast tego kupił im czas; wątpiła szczerze, by rozejm utrzymał się na dłużej. Albo Krogulec uzna, że ma dość "jełopów" albo Tupik, że czas wyleczyć go z ambicji.
Grzeczny też się popisał nieźle, dowcip o podagrze definitywnie rozluźnił nieco atmosferę. Niepokoiło ją trochę, że znał jednego z bandziorów drugiej strony, choć jedno musiała przyznać - bełcik przez barykadę mógł być ostatnim na tym łez padole z zupełnie innego powodu.
W końcu ustalili jakiś rozejm, nie bez należnego targowania. Nie była pewna, kim był Mistrz. Jakiś większy gracz, który potrząsa tą żałosną mieściną, to pewne - tylko kto? Najwyraźniej ktoś mocno skryty, skoro można pysk nim wycierać.
- Cho... Wracamy do Profesorka, musimy wyjebać kilka piw i dychnąć se... - niemal westchnął Walter, choć widać było, że chętnie by komuś glacę toporem ogolił.
- No, Walter. - mruknęła do Khazada, nie uśmiechając się ani nie dworując. - Co racja, to racja. Ale poczekajmy, czy i tamtym w gardle zaschło. A nuż im się znowu zabawy zechce, a my dostaniemy między oczy.
Czekała, aż sytuacja będzie nieco pewniejsza. Nie miała ochoty na czyjąś strzałę w odwróconych plecach i o ile zauważyła, reszta też stała w miejscu. Byli już wyraźnie rozluźnieni, ale też czekali na... hm, "sygnał do odmaszerowania"? Nie tacy głupi, jak mogłoby się wydawać.
 
__________________
GG: 183 822 08

"Hokey religions and ancient weapons are no match for a good blaster at your side, kid." - Han Solo
Sylverthorn jest offline