Potężny huk który wyleciał z czeluści, to trafiło do jego uszu, i pęd powietrza, tylko tyle poczuł, potem już tylko uderzenie o chłodna podłogę. Padł na ziemie to był odruch, nie zastanawiał dię tym czy go trafili czy nie. Ja pierdole strzelają!!! krzyknął, w zasadzie nie potrzebnie bo wszyscy słyszeli huk.
Szybko odczołgał się od wlotu kanału, nie chciał dziś wyczerpywać swojego limitu szczęścia. Wstał i przygotował swojego RAKa do strzału. Spoglądnął na swoich kompanów, zarówno na tych nowych i starych, mogli dostać rykoszetem, na szczęście nikomu nic się nie stało. Kątem oka dostrzegł ruch w przejściu na klatkę schodową.Szybko skierował lufę swej broni w tamtą stronę Kurwa trup Pomyślał.
Pomylił się stała tam młoda dziewczyna, przestraszona i zdezorientowana.
Przez parę sekund ich wzrok spotkał się, jej oczy były idealnie między przyrządami celowniczymi. Nagle zaczęła uciekać. Gońcie ją! Usłyszał od strażaka.
Długo nie zwlekał od razu zaczął biec w jej stronę. Wygodne ubranie i buty to dawało mu przewagę, był już blisko niej wyciągnął do przodu rękę by pochwycić ją za włosy lub ubranie. |