No ja mysle, że Tupik Grzecznemu podziękuje. O ile będzie komu, bo mimo wszystko nie widzę tego pięknie. Ranny już jestem, zgodnie z rzutami zresztą i informacjami od Szu. A prawdziwa walka moim zdaniem rozegra się dopiero teraz.
Swoją drogą nuda z pewnością nie grozi nikomu. Posty pisać!
Narki, wracam dopiero w niedzielę. Dożyję?
Pozdro i miłego weekendu. |