Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2006, 22:57   #224
Kulek
 
Reputacja: 1 Kulek ma wyłączoną reputację
Specnaz

No to już dupa. Specnaz zdobył się na resztę wysiłku i rzucił się ku schodom na piętro. Po drodze porwał Sturmgewehra, ledwo ciągnąc go po ziemi, nie mógł pozwolić by Dzikim wpadła dodatkowa lufa. Na szczycie schodów niemal wpadł na Malutkiego.
- Wdarli się, Malutki, musimy wytrzymać zanim nie przyjadą - szybki rzut oka w dół schodów - khm... jeśli przyjadą na czas. Powstrzymam ich tak długo jak się da..
Z dołu słychać było już Dzikich wpadających do pałacyku. Cały parter i front pałacyyku pokryty był gęstym, gryzącym dymem, ale najwyraźniej dym ich nie powstrzymywał - może byli zbyt zaćpani? Spec miał nadzieję że ostrzeliwywując się z lugera w dół schodów powstrzyma Dzikich przynajmniej na jakiś czas.
- Dawaj tego painkilera, bo już mi powoli ciemnieje przed oczami - dodał, cały czas obserwując dół schodów - gotów odstrzelić każdego, kto na nie wejdzie.
 
Kulek jest offline