Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2010, 10:40   #63
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Jarosław Bodziony i Krzysztof Mielcew

Rzuciliście się pędem za dziewczyną, lecz ona nie należała do łatwych celów. Szybko pokonywała kolejne schody. Krzysztof został znacznie z tyłu bo ciążyła mu kamizelka. Dodatkowo był głodny i zmęczony niewolą. W takiej sytuacji nie pomaga nawet adrenalina. Za to Jarek, silny i wytrzymały przez to że często odwiedzał siłownię nim nastąpiła pandemia, był tuż za dziewczyną. Na około 4 piętrze tej panicznej ucieczki dziewczyna wbiegła do jakiegoś mieszkania i z hukiem za trzasła drzwi.
- ODEJDŹCIE! MAM BROŃ! NAWET NIE PRÓBUJCIE TU WCHODZIĆ! - krzyczała dziewczyna zza drzwi.

Antoni Nowakowski i Wojciech Kovalski

Poszliście sprawdzić inne pomieszczenia w tym budynku. Pierwsze pomieszczenie do jakiego trafiliście, była to prawdziwa rzeźnia. Wiszące na linach haki, piły do kości, poukładane w stojaku noże.
To co tam się mogło dziać, mogliście sobie tylko wyobrażać:
W powietrzu panował wszechobecny smród zakrzepłej krwi i gnijących trupów. Zlustrowaliście pomieszczenie i powierzchownie je zbadaliście, co nie należało do najprzyjemniejszych rzeczy. Ludzkie wnętrzności, kości i inne tkanki w tym pomieszczeniu były prawie wszędzie. Ruszyliście do kolejnego pomieszczenia.
Był to niewielki magazynek. Do ścian poprzybijane półki i na nich przeróżne przetwory z ludziny. Ale nie to przykuło was wzrok, bo na przeciwległej ścianie, na półkach stało 12 puszek z jedzeniem. Głównie owoce i warzywa, dwie puszki z mięsem wołowym. Przez to odkrycie prawie byście przeoczyli niewielki właz do kanału.

Zdziszek Morski i Rafał Król
Koczujecie razem nad wejściem do kanału z którego padły strzały w kierunku Jarka. Z dołu daje się słyszeć plany kanibali, lecz do waszych uszów dochodzi jako przytłumiony szmer, lecz nie wszystko. Daje się usłyszeć jak jeden z nich przekonuje swoich towarzyszy, że nie jesteście uzbrojeni, inaczej już dawno otworzyli byście do nich ogień, a drzwi do magazyny ze złupionym sprzętem powinny być zamknięte. Po niecałych pięciu minut słychać w tunelu równomierne stukanie broni o wnętrze kanału.
- Idą! - powiedział strażak - Przygotuj się.
Po czym odbezpieczył Glauberyta i przeładował.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline