Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2010, 14:07   #22
Khadgar
 
Reputacja: 1 Khadgar nie jest za bardzo znany
Kasper Ferl

Rzut oka na ciała mówił wszystko o sposobie, w jaki zginął Uwe i karły. Magia. I to nie byle sztuczki. Pierwszy lepszy czaromiot nie byłby w stanie rozprawić się z Namiestnikiem tak sprawnie. Tym bardziej nie w Ainorze. Zaklęcia ugodziły ofiary z niebywałą precyzją. Co więcej, w pobliżu nie było śladów walki - pęta kiełbas i beczki leżały na swoim miejscu. Albo zabójca był na tyle sprawny, że nie dał swoim ofiarom szans na reakcję, albo ciała zostały przeniesione. Kasper wątpił w tę drugą możliwość - nawet arcymag Kolegium nie ryzykowałby biegania po uliczkach Gniewu z siedmioma trupami pod pachą. Chociaż... Ferl wiedział o Trybunale wystarczająco dużo, żeby nie wykluczać żadnej ewentualności. Tak czy siak, byli w ciemnej dupie.

Pierwszy szturm został odparty łatwo. Zbyt łatwo. Ktokolwiek ich wrobił, zgniótł jak pchłę Uwe Zeeva i gromadkę krasnoludzkich grubych ryb, więc rozprawienie się z kompanią szeregowych szpicli musiało być dla niego zadaniem równie trudnym jak kaszlnięcie. Kasper z niejakim rozbawieniem patrzył jak jeden z jego towarzyszy bez ceregieli bierze się za klejenie zaklęć. ~Kurwa, ciekawe gdzie zgubił różdżkę...~ Kimkolwiek był, ostrożność nie była jego pierwszą cnotą. Kasper wolał - jak zwykle - pozostać nieco bardziej dyskretny.

Gdy tylko Czarni zaczęli się wycofywać pod naporem szpicli, postanowił im w tym pomóc. Skupił całą swoją uwagę na zbrojnych i powtarzając w myślach magiczne formuły, dyskretnie machnął dłonią w stronę drzwi. Próbował odepchnąć czarnych od drzwi - gdyby się powywracali, dałoby to uciekinierom cenne sekundy. Magia w Ainorze była kapryśna i niestała, ale Ferl liczył, że morderca Zeeva poruszył magicznymi splotami.

Pozostało mu już tylko dołączyć się do poszukiwań wyjścia. Skoncentrował się - jeśli ktoś użył w tej piwnicy magii do zabicia Trzeciego, uciekając mógł zostawić po sobie ślad na magicznej osnowie. Ślad po zaklęciach, które wykończyły Zeeva mógł doprowadzić trybunalczyków do wyjścia.
 
Khadgar jest offline