Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2010, 16:48   #44
Arsene
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
Wilk raz po raz naciskał spust i puszczał go po chwili. Tym razem ostatni wystrzelony pocisk był smugowy. Oznaczało to, że czas zmienić magazynek. Zrobił to szybkim, płynnym ruchem. Szybko odłożył karabin i wziął PDA. Spojrzał na mapę. Czerwone kropki gasły jedna po drugiej. Prym wśród obrońców wiedli przyjaciele z Powinności. Mimo iż Wilk teraz cieszył się z ich przybycia, wiedział że nie oznacza to niczego dobrego.

Stalkerzy skryli się za bunkrem prowadząc regularny ogień do najemników. Ci przygnieceni niewątpliwie skuteczniejszym ogniem Powinności zaczęli się wycofywać. Co chwila kilku z nich strzelało, reszta biegła. I tak na przemian, aż całkowicie zniknęli im z oczu. Strzały ucichły, kurz powoli opadał, a powietrze przeszywała przenikliwa cisza. Po chwili, gdy szok minął ponownie dało się słyszeć dźwięki Zony. Ujadanie dzikich niby-psów, trzaski anomalii i jakieś krzyki w oddali. Jednak nie był to koniec. Powietrze przeszył huk strzałów z SWD skierowanych w stronę bunkra. Kolejne strzały i w oddali widać było padającą na ziemię sylwetkę strzelca.

Stalkerzy rozglądali się. Zdawało się, że wszyscy są cali i zdrowi, jednak któryś z nich szybko zauważył "Wróbla" leżącego na ziemi. Trzymał się za brzuch, który obficie krwawił. Jego pistolet leżał obok niego, najwyraźniej odrzucił go, gdy padły strzały. Wyglądał naprawdę źle. Krew była ciemnego koloru i wypływała niezwykle szybko.
 
__________________
Także tego
Arsene jest offline