Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2010, 22:03   #49
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
"Cholera" - zaklął w duchu Kerston gdy przebrzmiał ostatni z rogów. Kapitan Malledis nie potrzebnie strzępił języka bo i tak chyba wszyscy mieli świadomość w jak trudnej sytuacji się znaleźli. Bardańczyka zaskoczyła bardzo, sprawność miejscowych żołnierzy, bo nie spodziewał się by był to ktoś inny. Wojsko musiało mieć w okolicy pełno posterunków z ludźmi gotowymi do działania. Decyzja jaką musieli podjąć była bardzo trudna.

- Panowie kierujmy się nadal w kierunku klasztoru, jeżeli to wojsko, a my zmienimy kierunek to trudno nam będzie ich oficerom wytłumaczyć nasze postępowanie. W przypadku gdyby to nie byli żołnierze to reszta już tylko w rękach Jedynego. Przydałoby się też ustalić jakąś wspólną wersję, po coś my do klasztoru wyruszyli.
 
Komtur jest offline