Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2010, 16:15   #140
Darth
 
Darth's Avatar
 
Reputacja: 1 Darth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłość
Maxowi rzucenie czaru sprawiło więcej trudności niż powinno. Rozpraszała go jakaś energia, tuż na granicy wyczuwalności, ale jednak obecna. W końcu jednak dokończył inkantację i czar został rzucony. Jak spostrzegł w ostatniej chwili, bowiem Krogulec już szedł po Tupika. Potknął się jednak i, zupełnie nie zrozumiale, wydał rozkaz do odwrotu. Max odetchnął głęboko i patrzył spokojnie na rozwój wypadków. Najwyraźniej część bandy krogulca postanowiła przyłączyć się do Tupika. W tej chwili pomagali mu zejść z dachu. Ze zdziwieniem stwierdził że jako jedyny z całej bandy nie ma nawet zadrapania. Nie było to jednak ważne. Wszyscy żyli i to się liczyło.
Gdy wrócili do karczmy Tupik wziął go na stronę i wręczył mu sakiewkę ze złotem.
-Dobrze się spisałeś- powiedział- Gdyby nie ty Krogulec mógłby nie odpuścić. Mam wrażenie , że skubaniec posługiwał się magią, zauważyłeś coś może?
Max błyskawicznie przejął sakiewkę i odparł:
-Wyczułem jakąś energię, nie wiem skąd pochodziła, to było coś... dziwnego. Nie potrafię tego wytłumaczyć komuś kto nigdy nie widział wiatrów magii. Nie wiem czy było to związane z Krogulcem ani w jaki sposób ta energia była kontrolowana. Gdyby jednak Krogulec miał ochronę przed magicznymi atakami mój czar nie powinien zadziałać. To było proste zaklęcie. Możliwe że miał proste wsparcie magiczne, ale nie jestem pewien jego natury.
-Chaos? - zapytał niziołek krótko acz rzeczowo.
-Raczej tak. Magia wiatrów jest bardziej zorganizowana. Ale, jak powiedziałem, niczego nie jestem pewny.
-Jeśli jednak nie rozpoznajesz żadnego z wiatrów magii... a co mówił profesor?
Maxa zdziwiło takie nagłe odbiegnięcie od tematu.
-Kiedy?-zapytał
-No ogólnie. Jesteś już nim trochę czasu.
-A, nic interesującego. Zaproponował mi wykonywanie paru rzeczy dla niego. Za całkiem niezłą opłatą. Nic specjalnego, ale dodatkowa kasa zawsze się przyda.
-Jakich dodatkowych rzeczy? mówił coś konkretnego? - indagował Tupik
-Nie, nic konkretnego. Miało to być coś związanego z jego robotą przy rozprowadzaniu proszku, ale bez żadnych szczegółów.
-A to w porządku, - powiedział nieco uspokojony halfling. - Będę cie potrzebował przy sobie, na wypadek kolejnego pojawienia się Krogulca, oraz na rozmowy z Karlem. Chciałbym wiedzieć czy i on ma do czynienia z magią, Jeśli nie, będzie to kandydat do rozmów Ale jeśli tak, to będzie trzeba bardzo uważać. Sam się nie przekonam potrzebny mi będziesz z boku do oceny Karla
-Zgoda - skinął głową Max - Ale mam złe przeczucia co do spotkania z Karlem. Jeżeli faktycznie jest przywódcą kultu, możemy nie dać mu rady. Oczywiście zależy też do kultu którego boga chaosu należy.
-Z założenia każdy jest śmiertelnie niebezpieczny. Ale lepiej teraz z kultystami niż za tydzień z demonami - Tupik przywołał znaną noc chaosu. - Ciągle ryzykujemy, ale z bronią od profesora damy radę poza tym kultyści to nie wprawni zabijacy, tacy jak Levan czy Grzeczny, najgorsze ze są nieuchwytni, nie wiadomo kto jest kultystą i to ich jedyna siła... dopóki nie przyzwą demonów.
Max w milczeniu pokręcił głową. Miał na ten temat inne zdanie, ale postanowił je wyrazić w późniejszym terminie. Na razie podszedł z niziołkiem do stołu i tam dołączył do dysputy. Gdy zaś się ona zakończyła udał się na długi odpoczynek.
 
__________________
Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas.
Niccolo Machiavelli
Darth jest offline