Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2010, 19:53   #23
Suriel
 
Suriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Suriel jest jak klejnot wśród skałSuriel jest jak klejnot wśród skałSuriel jest jak klejnot wśród skałSuriel jest jak klejnot wśród skałSuriel jest jak klejnot wśród skałSuriel jest jak klejnot wśród skałSuriel jest jak klejnot wśród skałSuriel jest jak klejnot wśród skałSuriel jest jak klejnot wśród skałSuriel jest jak klejnot wśród skałSuriel jest jak klejnot wśród skał
Jess zajęła swoje miejsce i dokończyła czytać notatki od Toda. Nie dawało jej to spokoju, za dużo niewiadomych za mało punktów zaczepienia które miałyby sens. Karty tarota, malunki na ścianach, teraz konstelacje.
Kiedy Claus wyrwał się pierwszy do raportu, zdziwiła się, widać po nim, że ta sprawa go bardzo poruszyła.
Jess skupiła się na słuchaniu po kolei raportów i wniosków. Jak zwykle Walter nie mógł sobie darować protekcjonalnego tonu i uszczypliwych wypowiedzi. Zachowuje się jakby pozjadał wszystkie rozumy – przemknęło Jess przez myśl – powinien trochę wyluzować albo niedługo udusi się własnym krawatem. Kiedy skończył Jess podeszła do tablicy, przywiesiła na niej zdjęcie oka namalowanego w zaułku.


- Na miejscu zbrodni oprócz wymalowanej spirali, najprawdopodobniej sprawca pozostawił malunek niebieskiego oka w miejscu gdzie pozostawił odciętą głowę Annie. Technicy zebrali próbki farby i mają przedstawić raport, kiedy i jaką farbą został wykonany. Jeżeli okaże się że malunek został wykonany wcześniej niż wczorajszej nocy będzie to świadczyło że sprawca wybrał ten zaułek nie przypadkowo i że przygotowywał się do tej zbrodni bardzo starannie. Jeżeli przyjeżdżał w to miejsce więcej niż raz, może kamery na pobliskim skrzyżowaniu, lub z bankomatu opodal zarejestrowały samochód sprawcy. Technicy zajęli się już sprawą pozyskania taśm z wydziału ruchu i z banku.

Na miejscu zbrodni znaleziono także kartę tarota, którą określa się mianem „6. Kochankowie”, Jess wzięła do ręki kupioną książkę i odczytała znaczenie karty
Kogo może przedstawiać karta:
Zakochana para, osoba, która stoi przed pewnym dylematem, człowiek na rozdrożu, osoba, która musi wybrać między wzięciem odpowiedzialności za swoje życie, usamodzielnieniem się, a pozostaniem w domu rodzinnym.
Jakie sytuacje i wydarzenia może symbolizować:………………………”

Ta karta jak i zapewne cała talia jest inna niż te które można kupić normalnie w sklepie. Chce iść tym tropem, dowiedzieć się czegoś o tej talii, czy nie była ona robiona przypadkiem na zamówienie i gdzie ją można kupić.
- Zastanowił mnie również sposób ułożenia poszczególnych części ciała Annie w zaułku. Jeden z techników zrobił zdjęcie z dachu budynku przedstawiające całe miejsce – kontynuowała Jess przywieszając zdjęcie – coś nie dawało mi spokoju w tym obrazie.

Poprosiłam Toda żeby zrzucił obraz miejsca zbrodni na mapę nieba. Jak się okazuje jest to idealne odzwierciedlenie konstelacji Oriona.
Nie zdążyłam jeszcze sprawdzić, czy przypadkiem właśnie ta konstelacja nie znajdowała się akurat bezpośrednio nad zaułkiem tej nocy.
Wszystkie pozostawione rzeczy, jaki i ułożenie ciała Annie sugerują że mamy do czynienia z osobą która ma zapędy okultystyczne, albo chce żebyśmy tak myśleli skłaniając nas do błędnych wniosków. Moim zdaniem powinniśmy potraktować tą sprawę z obu stron. Podchodząc do sprawcy jak do zwykłego mordercy, jak i do osoby owładniętej jakimś wyższym celem, nakazem boskim lub czymś w tym rodzaju.
- To na razie tyle szefie – Jess wróciła na swoje miejsce.

Wychodząc z odprawy Jess usłyszała:
- Słuchajcie i co robimy? Mam propozycje. Niedziela i tak zjebana, więc może pojedziemy do mnie. Obgadamy wszystko co udało nam się do tej pory zebrać. Pomyślimy co dalej, napijemy się drinka i zagramy w bilard. Albo obejrzymy jakiś dobry film. W prawdzie mam tylko Whisky i światło w lodówce ale możemy zamówić coś u Harrego. To świetna Pizzeria. Co wy na to? – rzucił Clause
- Nie wiem, czy wiesz Clause ale wymianie informacji i zebraniu dowodów służy właśnie taka narada jak się przed chwilą zakończyła. Jeżeli potrzebujesz towarzystwa do napicia się to na mnie nie licz. Mam dużo lepsze zajęcia. Radzę ci jednak, abyś pił z głową bo jeżeli jutro znowu będziesz tak skacowany jak dzisiaj to możesz być pewien, że napiszę na ciebie raport. Nie dajesz rady to weź sobie urlop i daj pracować innym. Mamy na głowie szaleńca, który ćwiartuje dziewczynę na kilkanaście części, a tobie tylko wóda w głowie. - odrzucił Walter ruszając do windy.
- Mógłbyś czasem wyluzować – nie wytrzymała Jess - ale jej słów zapewne Walter już nie usłyszał – zamknęły się za nim drzwi windy.
- Nasza gwiazda wydziału jak zwykle w wyśmienitym humorze - zwróciła się do Clause - ale ma trochę racji. Wróć do domu i się wyśpij. Nie wyglądasz najlepiej. Napijemy się jak złapiemy tego psychopatę – uśmiechnęła się i ruszyła do swojego biurka po resztę rzeczy.

Po drodze do domu zrobiła zakupy w pobliskim sklepie. Karma dla „Maxa”, woda, butelka czerwonego wina – przyda się dzisiaj – przemknęło Jess przez głowę.
Kiedy wróciła do mieszkania kot przywitał ją wesołym mruczeniem i zaczłą się przymilnie ocierać o jej nogi.
- Co zgłodniałeś, zaraz Ci coś dam – rzuciła Jess z uśmiechem. Poszła do kuchni, włączając po drodze automatyczna sekretarkę.
Dwie wiadomości od cioci Holly, jedna od babci.
- Oddzwonię później – pomyślała Jess – nadopiekuńczość rodziny to nie to co teraz mi potrzeba.
Chwyciła za słuchawkę i zadzwoniła do Teresy, umówiły się na kolację w ulubionej restauracji Jess.

Nakarmiwszy kota, Jess nalała sobie kieliszek wina i poszła do łazienki wziąć długą kąpiel. Chciała zmyć z siebie zapach zaułka i spokojnie pomyśleć przed wyjściem.
 
Suriel jest offline