Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2010, 20:46   #33
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Rav siedział wpatrując się w mrok, w miejsce, gdzie znajdował się świetlik. Ciekaw był, kiedy wreszcie pojawią się pierwsze oznaki nadchodzącego dnia. Wtedy będzie się mógł przekonać, czy podobieństwo celi do piwnicy ze snu nie było złudzeniem.
Nagły rozbłysk światła przerwał te rozważania.
Rav na moment przymrużył oczy porażone nagłym blaskiem.
Zamrugał parę razy.
- Mogłeś ostrzec - powiedział, gdy przed oczami przestały wirować kolorowe kręgi. - Ale nie narzekam... - Pokiwał z uznaniem głową.
To było coś. I wyglądało na prawdziwy czar. W niczym nie przypominało tego, czym dawniej popisywał się Trzmiel - błyski, tajemnicze odgłosy wydobywające się z szafy czy z pustego kąta pokoju, kleksające pióra czy sznurówki.

Czy optymistyczne podejście Trzmiela do sprawy było słuszne? Czy faktycznie ojciec Edrin miał zamiar wypuścić ich następnego ranka?
Rav osobiście bardzo w to wątpił.
Cóż to by była za kara? Jeden dzień w piwnicy?
Oczywiście takie wakacje z duchami na dłuższą metę byłyby nieco męczące, ale jeden dzień słodkiego nieróbstwa, w dodatku nie o chlebie i wodzie miałby stanowić aż taką straszliwą karę?
To było wątpliwe i Rav raczej nastawił się na dość długie oczekiwanie. Gdyby lubił się zakładać, to obstawiłby równy tydzień.
Mając czas nie musieliby się spieszyć. W biały dzień, korzystając ze światła, mogliby ze spokojem i systematycznie przeszukać całą celę.
A co się stanie, jeśli Trzmiel ma rację?
Poinformują ojca Edrina o duchach? I stracą okazję do rozwiązania TAKIEJ tajemnicy?
A może kapłan wie o duchach? Ale w takim przypadku już dawno by coś zrobił...
Będą się bronić przed wyjściem z celi? Powiedzą, że kara była zbyt krótka? Ojciec Edrin pomyśli, że zwariowali i wtedy dopiero narobią sobie kłopotów.
A poza tym - skoro mieli już światło, to czemu mieliby nie spróbować?
Nie tracąc czasu na dalsze rozmyślania odsunął od ściany posłanie i przyklęknął w miejscu, gdzie - jeśli dobrze pamiętał sen - powinno znajdować się wejście do tunelu.
Kamienna płyta w niczym nie różniła się od kilkunastu innych, stanowiących podłogę ich celi, tyle tylko, że znajdowała się tam, gdzie powinna.
Gdy tylko znaleźli się w celi sprawdzili i ściany, i podłogę, ale widocznie płyta była na tyle gruba, że nie zdradziła, że pod nią coś może się znajdować.
A jeśli była gruba, to nie mieli szans, by ją sforsować jednym nożem. Pozostawało zatem znaleźć ów przycisk, dzięki któremu płyta się podniesie. Czy raczej uchyli.

Rav przymknął oczy usiłując sobie przypomnieć, jak zachowywała się niania ze snu... W którym miejscu trzymała rękę... Pochyliła się do samej podłogi, mniej więcej w miejscu, gdzie ta stykała się ze ścianą.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 09-05-2010 o 21:51.
Kerm jest teraz online