Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2010, 14:36   #312
Bronthion
 
Bronthion's Avatar
 
Reputacja: 1 Bronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodze
Nie sądził, że bestia go dostrzeże. Zachowywał się całkiem dyskretnie no i potwór był nękany przez innych. Najwyraźniej co trzy głowy to nie jedna, dawało to podzielność uwagi, całe szczęście był ostrożny i szedł łukiem jak najdalej od zagrożenia.

Zeskoczył miękko i dobył broni, chciał solidnie dziabnąć… nie zwrócił uwagi na walący się dom, krew mąciła zmysły i podsycała chęć działania. Doskoczył do bestii i wbił w jej ciało krótki miecz zadając pokaźne jak na rozmiary broni rany. Wyciągnął miecz z cielska bestii i zamierzał wyprowadzić drugi atak swoim nowym nabytkiem, ale…

Kiedy uniósł broń do góry jedna z większym desek walącego się budynku uderzyła mocno w jego ramię. Sztylet wypadł z ręki i wylądował kilka metrów obok.

- By to jasna cho… !!

Usłyszał wołanie Stormaka, „Cofnąć się? Teraz nie mam wyjścia”. Niezwłocznie pobiegł w stronę broni, uważał jednak na bestię, starał się ponownie omijać ją szerokim łukiem, nieważne, że dłużej będzie biegł po swoją stal, ważne by przeżyć.
 
__________________
"Kiedy nie masz wroga wewnątrz,
Żaden zewnętrzny przeciwnik nie może uczynić Ci krzywdy."

Afrykańskie przysłowie
Bronthion jest offline