Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2010, 15:15   #149
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Tupik wciąż był zmęczony i senny, dlatego dość niemrawo zebrał się do wizyty jaką mieli złożyć Karlowi. W drodze zastanawiał się kim jest tak naprawdę Karl i jakie są jego zamiary względem miasta. Tego mogli dowiedzieć się praktycznie wyłącznie od kupca, o ile zechce im to wyjawić… W złotym tyglu był po raz pierwszy i od razu zaczął zastanawiać się czemu nie bywał tu wcześniej. Mógł się jednak domyśleć odpowiedzi, gdy już przyszedł czas płacenia, nie mówiąc już o samym dostaniu się do środka.

Tupik usłuchawszy przywitania, rozpromienił się nieco i zamówił herbatkę, dla Siebie i innych „biesiadników” po zajęciu miejsca niedaleko profesora, mogli przysłuchiwać się rozmowie oraz obserwować Karla. Ten zresztą nadszedł niebawem i ku rozterce Tupika

Medyka! Ślij chamie po medyka, skoroś struł naszego pana. I spiesz się, bo bez ducha leży!

- Znam się na ziołach i ranach, pokażcie go czym prędzej. – odezwał się Tupik podchodząc do krzyczącego mężczyzny. Nie wiedział, kto leży oczekując pomocy, ale osoba którą stać było na pobyt tutaj, musiała być kimś ważnym, a z takowymi Tupik musiał zawierać znajomości. Im więcej tym lepiej zważywszy na nadchodzącą noc i konfrontację. Musiał pozostawić Karla i Profesorka, ale w końcu nie zostawiał ich samotnie…
 
Eliasz jest offline