Po kilku chwilach wszystkie trzy stanęły pod zatrzaśniętymi drzwiczkami. Sofia oceniła wysokość. Rozwiązanie było oczywiste: ktoś tu musi kogoś podsadzić. Odwróciła się, by przyjrzeć się wzrostowi i posturze pozostałych pań - i napotkała ich oczy.
Spojrzały po sobie wszystkie trzy i wiedziała już, że w tej chwili myślały jak jedna. Dyskusje były zbędne.
- Ryoku, staniesz mi ramionach. Patrycja asekuruje - wpół zapytała, wpół stwierdziła. Skinęły głowami. Przykucnęła pod ścianą, bezpośrednio pod drzwiami, i przywołała gestem najszczuplejszą z obecnych. Dziwne - dopiero teraz zauważyła blizny na jej przedramionach. Była, niestety, niemal pewna, co oznaczają... ale teraz co innego było ważne.
- Oprzyj się o ścianę, jak będę wstawać - podpowiedziała. - Żebyś się utrzymała. Post ustalony z Felidae i Ryo via PW
__________________ jestem tym, czym jestem: tylko i aż człowiekiem.
nikt nie wybrał za mnie niczego i nawet klątwy rzuciłam na siebie sama.
Ostatnio edytowane przez Rhaina : 10-05-2010 o 10:15.
|