Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2010, 08:05   #35
Wojnar
 
Wojnar's Avatar
 
Reputacja: 1 Wojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnie
Po rozmówieniu się ze swoimi ludźmi, Bartolomeo wrócił na pagórek, by obserwować, co robią wojownicy Elizjum. Jak wódz klanu, miał doskonały widok na pole bitwy. Szkoda tylko, że nie miał najmniejszego wpływu na wydarzenia! I to nie tylko tam, przy aresztowaniu, także w obozie. Co takiego było nie tak z inkwizytorem? Oczywiste było, że coś ukrywa. Dodajmy do tego, że przez cały czas był największym zwolennikiem dogadania się z Abdulem... Jeszcze wczoraj czyniło go to sojusznikiem, ale dziś Juliusz nie był już taki pewien. O co chodziło z tym snem?

I jeszcze - co oni najlepszego wyrabiają? Ustawiają się w krąg, zupełnie jak podczas pojedynku! Rzecznik nagle pomyślał, że może jednak należało jechać z grupą pościgową. Ale teraz już za późno, najwyraźniej ważne decyzje już zapadły, a jadąc tam teraz na swoim humakinie wyglądałby groteskowo. Teraz należało zostać w obozie i przyjąć powracających jak należy. Jak zwycięzców.

Tylko co niby począć z więźniami? Prawo nakazuje sprawić im uczciwy proces. Tylko gdzie? Do Elizjum nie ma sensu się wracać, i tak proces prowadziłby Dałmat, a ten jest na miejscu. Szkoda tylko, że Bartolomeo właśnie stracił do niego zaufanie. Jechać z dzikoklanytami do Familii? To da chwilę na przemyślenie linii ataku, ale czy można liczyć na uczciwy osąd? No i, czy wypada przywozić z sobą taki „prezent ślubny”? Choć z drugiej strony, właśnie przy licznych gościach Familia nie ośmieli się chronić sługi Ciemności, nawet, jeśli wcześniej utrzymywała z nim kontakty. Tak, ten pomysł nie wydawał się najgorszy.

Ale teraz pozostawało tylko czekać na powrót oddziału. Bart przeszedł się jeszcze po obozie, przypomniał ludziom, że niedługo będą ruszać i żeby byli do tego gotowi.
 
__________________
"Wiadomo od dawna, ze Ziemia jest wklęsła – co widać od razu, gdy spojrzy się na buty: zdarte są zawsze z tyłu i z przodu. Gdyby Ziemia była wypukła, byłyby zdarte pośrodku!"

Ostatnio edytowane przez Wojnar : 11-05-2010 o 09:01.
Wojnar jest offline