Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2010, 23:33   #157
Darth
 
Darth's Avatar
 
Reputacja: 1 Darth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłość
Max oczywiście ruszył do "Złotego tygla". Nawet mu przez myśl nie przeszło przegapienie takiego spektaklu. Poza tym wolał mieć na wszystko oko. Bez problemu wszedł do karczmy i zajął miejsce w rogu. Postanowił nie brać żadnego alkoholu do ust by zachować czysty umysł. Jak się niedługo okazało słusznie. W karczmie była już prawie cała banda, gdy wkroczył doń czarny Karl. Przez krótki moment wydawało się że spotkanie przebiegnie bez problemów. Wtem ze schodów zbiegł, wrzeszcząc- Medyka! Ślij chamie po medyka, skoroś struł naszego pana. I spiesz się, bo bez ducha leży! - jakiś szlachcic. Co zaskakujące, sprawa zainteresowała zarówno profesora jak i Tupika. Maxowi z kolei wpadła do głowy myśl że jeżeli ktoś jest tak głupi by dać się otruć, to w pełni zasługuje na to co go spotyka. Nie podobał mu się z kolei zaostrzający konflikt o władzę, pomiędzy niziołkiem, a profesorem. Ale rozwiązanie tego problemu chwilowo nie leżało w jego mocy.
Gdy profesor wrócił z góry, zamienił parę zdań z Karlem, a potem obaj opuścili lokal. Zaraz za nimi wyszła Ingrid. Max, przeklinając pod nosem głupotę profesora, ruszył za nimi. Nie rozumiał na co temu kretynowi, Heinrichowi, ochrona skoro chadza sobie po ulicach bez niej. Wystarczyłoby dwóch ludzi Krogulca by załatwić ich obu. Max nie mógł na to pozwolić. Oprócz tego musiał także obserwować Ingrid. Tylko ona, oprócz Tupika, wiedziała że Max jest czarodziejem. Dopóki nie był pewien jej zamiarów, musiał jej pilnować. Ostrożności w końcu nigdy za wiele. Niemniej zamierzał po powrocie do "Kuźni" poprosić ją o chwilę rozmowy na osobności. Na razie jednak postanowił się skupić na tu i teraz. W milczeniu śledził profesora, Ingrid i czarnego Karla.
 
__________________
Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas.
Niccolo Machiavelli
Darth jest offline