Wypowiedź Oskara na temat miejsca pobytu orków nie była zbyt zgodna z wiedzą, jaką posiadał Eburon.
Prawdę mówiąc nawet krasnolud powinien wiedzieć co nieco o lesie i kierunkach świata. Przynajmniej tyle, by nie opowiadać głupot...
- Oskarze - powiedział druid. - Orki nie zaatakowały nas z północy. Atak nastąpił z zachodu. Wszak gdyby mieszkały w najstarszej części puszczy to atak nastąpiłby z północy czy z północnego wschodu, a to my uciekaliśmy w tamtym kierunku.
- Jest rzeczą niemożliwą, by napastnicy mieszkali w sercu puszczy. I nie chodzi bynajmniej o to, że puszcza nie lubi takich stworzeń. Gdyby orki tam - spojrzał na północ - mieszkały na stałe, nieraz byśmy o nich usłyszeli. Żaden z mieszkańców Brim nie spotkał orka czy goblina. Nikt z nas, stałe przebywających w lesie, nie widział nawet śladu takiego stwora. Jestem pewien, że one tutaj przyszły z daleka, tylko nie wiem, czemu. Może faktycznie czegoś szukają. |