Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2010, 23:37   #30
Ajas
 
Ajas's Avatar
 
Reputacja: 1 Ajas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie coś
Mr.Johny


Harril siedział z Mylayem i Eburonem i czekał na powrót elfa.Falanthel powrócił i powiedział ,że Ulv zatrzymał go tuż przed wewnętrzną częścią lasu.Harril nie znał puszczy ale wiedział ,że dzieli się na dwie części zewnętrzną i wewnętrzną.Wejście do wewnętrznej części lasu to pewna śmierć.Wiedział to z jednej z opowieści swojego ojca niezbyt znanej bo brzmiała ona nie wiarygodnie otóż kiedyś ojciec Harrila chciał wybrać się do wewnętrznej części lasu jednak nigdy tam nie wszedł bo niedaleko granicy spotkał ogromnego wilka Ojciec opowiadał Harrilowi że wilk był tak duży ,że powalił niedźwiedzia i pożarł go na miejscu pewnie taki sam los spotkał by jego ojca gdyby ten nie ukrywał się w krzakach.Normalnie Harril nie uwierzył by w taką historię ale był to jego ojciec widział wiele i nie miał skłonności do opowiadania bajek po tej przygodzie ojciec już nigdy nie próbował wejść do wewnętrznej części lasu.Zmęczony położył się spać zbudził go zapach pieczonego mięsa kolejny królik piekł się nad ogniskiem zauważył,że wszyscy inni się już obudzili.Usiadł bliżej ogniska aby się ogrzać Oskar zapytał się:
-Mogę pożyczyć twój topór?
-Po co?
-Musze zaostrzyć kij.
-Nie stępisz?
-Nie no przecież jestem synem kowala wiem jak to się robi.

-w takim razie proszę.-powiedział wręczając mu topór.-
Oskar zaczął ostrzyć topór a Harril zapytał się zgromadzonych:
-Co robimy teraz?Ja uważam że powinniśmy poczekać na zwiadowców a następnie spróbować przedrzeć się przez las do miasta nie będzie łatwo ale to na pewno najbezpieczniejsze miejsce w okolicy.
 
Ajas jest offline