Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2010, 12:47   #82
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Albo Jan miał dosyć kąpieli, albo też zrezygnował z niej na widok Chrisa. W każdym razie zanim Kanadyjczyk zdążył rozłożyć swoje rzeczy Polaka już nie było.
Zbyt dużo tego prania na szczęście nie było. Koszula, bielizna, skarpetki... Mydło poradziło sobie z potem i brudem w kilka chwil. Na szczęście miał zapasową bieliznę w dostatecznej ilości. Nie zamierzał kąpać się nago na oczach tłumów. Nawet jeśli ten tłum składał się z Tima, niecierpliwiącego się w obozie. I być może Jana, który zniknął w krzakach, a do obozu nie wrócił, więc pewnie siedział w tych zaroślach, czekając nie wiadomo na co.

Chris nawlókł na gałązkę ostatnią skarpetkę i upewnił się, że przypadkowy podmuch wiatru nie strąci jej na ziemię, a potem zaczął się szykować do spędzenia kilku chwil w wodzie.
Rozładował pistolet, by jakiś przypadkowy znalazca nie zdołał go w żaden sposób użyć. Najwyżej jako młotek.
Sam nie zamierzał pozostawać całkowicie bezbronny. Pływanie z nożem w zębach dobre było na pirackich filmach, ale w życiu można było najwyżej solidnie pokaleczyć sobie usta. Lepiej było przymocować broń do przedramienia, co mógł zrobić bez problemów.

Woda była zadziwiająco ciepła. Całkiem nie taka, jak powinna być górska woda.
Prosto z kranu Noituus - pomyślał rozbawiony.
Zatrzymał się nagle z nieodpartym wrażeniem, że ktoś się w niego intensywnie wpatruje.
Znał to odczucie. Oczy wbite w twoje plecy. Chociaż tym razem nie o plecy chodziło.
Skąd się brały takie umiejętności? Miał to we krwi?
Chyba jednak nie powinien wszystkich swoich zdolności czy talentów nie uznawanych przez współczesną naukę zwalać na dziadka-szamana, czy praprababkę-czarownicę.
Inni nie miewali takich przodków, też zdarzały im się różne ciekawe rzeczym zwane przeczuciami, intuicją czy przebłyskiem podświadomości. Przez tych, którzy nie wiedzieli, jak to nazwać i sklasyfikować.
Przez moment pożałował, że Jana już nie ma. Chociaż, jeśli znał stosunek Polaka do niego, zostałby po prostu zlekceważony. Albo nawet wyśmiany. Wojskowi mieli to do siebie, że wszystkich nie-wojskowych uważali za głupców, których trzeba trzymać za rączkę.

Przeciągnął się leniwie a potem przyklęknął, jakby chciał jeszcze raz sprawdzić temperaturę wody przed zanurzeniem się w błękitnej toni.
Ukradkiem zlustrował okolicę. Nikogo nie dostrzegł, a wrażenie wbitych w niego oczu zniknęło.
Najwyraźniej się pomylił. Niekiedy coś takiego się zdarzało.

Wodospad, do którego dopłynął podczas kąpieli nie krył za ścianą wody żadnej kryjówki. Za to lecąca z góry woda była zimna.


W sam raz dla kogoś, kto chciałby ostudzić gorącą krew. Automatycznie wykluczało to teorię, by Noituus miała coś wspólnego z temperaturą wody w jeziorku. Pozostawały zatem całkiem prozaiczne gorące źródła.
Chris odsunął się szybko od zimnego prysznica, a potem zanurkował, by się nieco rozgrzać w znaczniej cieplejszej wodzie.
 
Kerm jest offline