- Cholera! - Zawołał, częściowo w locie, a częściowo na dole. Szybko jednak się pozbierał, nie odrywając wzroku od makabrycznego cyrku, który lada chwila miał się wydarzyć w pajęczynie. Niewiele myśląc, chwycił za kuszę, naładował ją i wystrzelił w pająka, chcąc odciągnąć go od towarzyszy, którzy mieli mniej szczęścia od niego... - Ej, paskudo!
Zawołał do pająka. Tak na wypadek, gdyby plan zawiódł.
---------------------- k20=7 |